Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:546.02 km (w terenie 59.40 km; 10.88%)
Czas w ruchu:27:42
Średnia prędkość:22.45 km/h
Maksymalna prędkość:50.70 km/h
Maks. tętno maksymalne:180 (90 %)
Maks. tętno średnie:156 (78 %)
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:36.40 km i 1h 37m
Więcej statystyk

Na dobry koniec lutego

Czwartek, 28 lutego 2013 | dodano: 04.03.2013 | Rower:Giant XTC | temp 3.0˚ dst41.97/0.00km w01:40h avg25.18kmh vmax37.60kmh HR 147/169

Dobry trening na koniec lutego. Takie kręcenie wieczorami, ciemno, nic się nie dzieje - nuda. Na szczęście mam muzykę. Luty dobrze przepracowany:)
/2536608


Kategoria 000-050, XTC

Wiosna! W końcu trening przy świetle słonecznym..

Środa, 27 lutego 2013 | dodano: 04.03.2013 | Rower:Giant XTC | temp 6.0˚ dst36.29/0.00km w01:34h avg23.16kmh vmax47.30kmh HR 138/166

Wiosna przyszła szybko i od razu z grubej, że tak się wyrażę, rury. Prze wyjściem z pracy obawiałem się, czy nie jestem za ciepło ubrany:)

Nie chciałem jechać to samą trasą, co zwykle, za szybko bym dojechał do domu. Wybrałem wariant przez Laski i Lipków. Przy okazji mogłem sprawdzić warunki w lesie - idzie wiosna, jeszcze kilka dni słońca i będzie można kręcić w KPN.

/2536608


Kategoria 000-050, XTC

Za szybko..

Wtorek, 26 lutego 2013 | dodano: 26.02.2013 | Rower:Giant XTC | temp 3.5˚ dst45.55/0.00km w01:44h avg26.28kmh vmax35.70kmh HR 150/163

W weekend znalazłem starego ipoda. Mały odtwarzacz bez ekranu, idealny na treningi. Wrzuciłem kilka godzin odpowiedniej muzyki i jazda:)

Obawiałem się dzisiejszego treningu - w zeszłym tygodniu jazda z kadencją <80/min mi nie wyszła. Tym razem przed treningiem dobrze się zregenerowałem po weekendzie, w głowie odpowiednio się nastawiłem i do boju! Pogoda super, w ciągu dnia wiatr przegonił chmury i kiedy wychodziłem z pracy, było bardzo ładnie, słonecznie i do tego ciepło. Na trening wyszedłem jednak dopiero po powrocie do domu, zjedzeniu obiadu i przygotowanie roweru, ok 18.

Wyszło nie najgorzej, zdecydowanie lepiej niż się spodziewałem. To dobrze. Muzyka jednak za szybka na takie kręcenie, chcialoby się zredukować przełożenie i podkręcić kadencję do 95/min :) okazuje się, że regeneracja to równie ważny element treningu, jak kręcenie, a i to co w głowie, nie jest mniej ważne.

/2536608


Kategoria 000-050, XTC

Odwilż w KPN z Jarkiem

Niedziela, 24 lutego 2013 | dodano: 25.02.2013 | Rower:Giant XTC | temp 2.0˚ dst42.46/39.00km w03:07h avg13.62kmh vmax26.90kmh HR 137/159

Niedzielny, luźniejszy trening - można się umówić ze znajomymi do lasu. Namówiłem Jarka, chociaż podobno warunki w lesie ciężkie. Spotykamy się pod BD o 10. Jest też Wojtek i Paweł na nartach.

Warunki rzeczywiście bardzo ciężkie. Topniejący śnieg rozpływa się pod kołami, a stosunkowo agresywny bieznik w przedniej oponie wgryza się głęboko i gubi przyczepność.. Dość boleśnie doświadczyłem wyższości dużych kół, a których jechał Jarek.

W planach była Roztoka i kawa przy kominku, ale dojechaliśmy zaledwie do Palmir, na tamtejszych asfaltach panowały jeszcze znośne warunki, ale z każdą minutą było coraz gorzej. Nie to, żebym się źle bawił - przeciwnie, było super, ale trzeba otwarcie przyznać, to był dzień na trening na szosie.

Wyszło dłużej niż w planie, ale ostatnie kilometry, tak na dokrętkę po okolicy Dąbrowy, nieco nam się wydłużyły. Na pocieszenie Jarek pokazał mi świetnego singla z fajnymi, niekoniecznie banalnymi zjazdami i mocnymi podjazdami - czekam na wiosnę!
/2536608
W tak zwanym międzyczasie, powolutku przygotowuję ściganta do sezonu. Jeszcze w styczniu rozebrałem rower na części, dokładnie wyczyściłem. Hamulce były w serwisie, przelane czekają na nowe klocki, tylne koło Jarek W. podciągnął i wymienił łożyska w piaszcie, udało mi się kupić dobre i tanie (uzywane) opony. Brakuje tylko nowej kasety i łańcucha. Pomimo zarzucenia ambitnych planów odchudzania roweru z powodu braku środków, Mbike schudnie i zbliży się w najlżejszej konfiguracji na 9kg:) Rower jednak sam nie jeździ - trzeba pracować nad sobą!


Kategoria 000-050, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC

Konkretny trening:)

Sobota, 23 lutego 2013 | dodano: 25.02.2013 | Rower:Giant XTC | temp 1.0˚ dst28.28/0.00km w01:10h avg24.24kmh vmax39.40kmh HR 152/177

Po teście w ostatnią sobotę, strefy treningowej poszły w górę, pojawiły się w planie również mocniejsze treningi i nie ukrywam, że soboty obawiałem się najbardziej. Krótkie, ale mocne interwały - zaczynamy konkretne treningi.

Do treningi stanąłem wyspany, dobrze najedzony - słowem zregenerowany. Pogoda ok, wieje, ale to akurat dobrze. Lekko nie było, ale wyszło chyba ok. Może mógłbym minimalnie mocniej. Następnym razem.

/2536608


Kategoria 000-050, XTC

Wieczorny trening po przerwie

Czwartek, 21 lutego 2013 | dodano: 25.02.2013 | Rower:Giant XTC | temp -3.0˚ dst38.32/0.00km w01:32h avg24.99kmh vmax38.50kmh HR 147/170

We wtorek przemarzłem i przemokłem, do tego nie zrobiłem zaplanowanego treningu. W środę decyzja o dniu odpoczynku - okazało się, że dobrze mi zrobił, cały dzień leniuchowałem (po pracy oczywiście..).

Dzisiaj już łatwiejszy trening - godzinka w 3 strefie, na wyższej kadencji, a i warunki pogodowe zrobiły się zdecydowanie przyjemniejsze, bo mimo lekkiego mrozu, było ok.
/2536608


Kategoria 000-050, XTC

Gdzie rozsądek?

Wtorek, 19 lutego 2013 | dodano: 19.02.2013 | Rower:Giant XTC | temp 1.0˚ dst31.97/0.00km w01:33h avg20.63kmh vmax31.00kmh HR 141/158

Po niedzielnym incydencie z łańcuchem, wyczyściłem idealnie napęd - co ta chemia potrafi.. Zmieniłem łańcuch na używany niegdyś w Mbike'u wąski SLX. Sparowałem go ze spinką Srama do 9sp łańcucha i o dziwo działa idealnie..

W prognozach cały dzień opady śniegu. Mam do zrobienia trening, więc biorę rower do pracy. Rano jadąc na pociąg cieszę się na myśl o treningu - warunki są super, a jak śniegu dopada, to może zahaczę o KPN.

Po prawie całym dniu spędzonym w terenie.. nie mogłem się już doczekac. Niestety temperatura przekroczyła 0*.. najgorsza pogoda dla kolarzy. Na ulicach zrobiła się breja, a padający z nieba śnieg zmienił postać w płynną.. No nic, startuję. Już po chwili nic nie widziałem przez okulary. Wzdłuż Broniewskiego jadę śnieżką rowerową - nieodśnieżoną, a jakże. Zaliczyłem też glebę, koło uciekło na ośnieżonym progu zabezpieczającym chodnik przed wjeżdżaniem taksówek.. Kilka minut później miałem już mokro w butach. Na ulicach sporo wody, miejscami kilkanaście cm, a jadące samochody wylewają mi wszystko na twarz. Zacząłem żałować, że wracam pociągiem..

Co gorsza, mam problem ze zrobieniem zaplanowanego treningu. Nie mogę wkręcić się na odpowiednie tętno. Nigdy nie lubiłem jeździć siłowo, kadencja poniżej 80 to nie jest to, co lubię. Wzdłuż Poznańskiej i przez Ożarowa, aż do Koprek, jadę chodnikiem. Dokręcam po okolicy, ale do domu wracam przemoczony, zmarznięty i zły, bo trening wyszedł bylejaki..

Pierwsze słowa mamy po wejściu do domu?
Wstawiaj rower do wanny..
:)


Kategoria 000-050, XTC

Samotnie po zaśnieżonym KPN

Niedziela, 17 lutego 2013 | dodano: 19.02.2013 | Rower:Giant XTC | temp -2.0˚ dst40.78/20.40km w02:07h avg19.27kmh vmax30.30kmh HR 141/166

Na niedzielny lekki trening umawiałem się z Gustawem. Obaj jednak daliśmy ciała. Udało się wyjść dopiero ok. 13. Dwie godzinki po asfaltach? Czemu nie. Chwilę po tym, jak wyszedłem, zaczęło padać. Śnieg z deszczem. W Zaborowie, kierunek obrałem jakoś podświadomie, stwierdziłem, że z ciekawości sprawdzę jakie są warunki w lesie. Okazało się, że są idealne. Lekka pokrywa śniegu, pod spodem twardo. Dosłownie 200m po wjechaniu do lasu zerwałem łańcuch... Po kilku minutach poszukiwań zagubionych elementów udało mi się spiąć łańcuch, bez narzędzi. Rozpięła się spinka. Niemniej muszę pamiętać, że narzędzia swoje ważą, ale mogą uratować tyłek..

Przez Ławską i Wiersze dojechałem do Roztoki - przerwa na kawkę. Sporo ludzi w lesie, głównie spacerki, ale kilku kolarzy się trafiło. Najbardziej zaintrygował mnie starszy gość na karbonowym Epicu. Co w tym dziwnego? Gość wyglądał raczej na kogoś, kto ujeżdża składaka w drodze do sklepu. Zdradziły go tylko kask i pulsometr na ręce. Narciarze też się trafili. Owszem, na upartego dałoby się pobiegać, ale warunki były jednak zdecydowanie na rower.

Z Roztoki przez Debły do Zaborowa. Powrót pomimo mrozu, o dziwo w brei..


Kategoria 000-050, KPN, Teren, XTC

Drogowy test Friela

Sobota, 16 lutego 2013 | dodano: 19.02.2013 | Rower:Giant XTC | temp 1.0˚ dst29.13/0.00km w01:09h avg25.33kmh vmax34.10kmh HR 156/179

Drogowy test Friela robię podczas przygotować do zbliżającego się sezonu trzeci raz. Obie poprzednie próby pozostawiły niedosyt, że jednak dało się mocniej. Tym razem przystąpiłem do testu dobrze zregenerowany i bojowo nastawiony.

Pogoda nie napawała pozytywną energią, zaczęło kropić. Starałem się jednak trzymać tempo i w zasadzie tylko w końcówce miałem problem z utrzymaniem optymalnej kadencji i znalezieniem biegu. Najlepiej moje nogi czują się kręcąc z kadencji ciut poniżej 100obr/min.

Wynik testu: próg na poziomie 173bpm. Po konsultacji z terenem strefy idą w górę i od przyszłego tygodnia zaczynam wplatać już mocniejsze treningi. Oby tylko znośna pogoda się utrzymała.


Kategoria 000-050, XTC

Dogonic TIRa..

Piątek, 15 lutego 2013 | dodano: 19.02.2013 | Rower:Giant XTC | temp 3.0˚ dst27.60/0.00km w01:08h avg24.35kmh vmax50.70kmh HR 135/171

Lekki trening w drodze powrotnej z pracy. Wyjątkowo piątek nie jest wolny, ale w zasadzie dobrze się złożyło:) S2 i krótkie przyspieszenia.

Powrót inną niż zwykle trasą - od Powstańców Śląskich odbiłem w Dywizjonu 303, dalej tak jak zwykle. Minąłem S8 i dojechałem do Babic. Przez Bronisze do Ożarowa i do domu. Lubię te treningu, szczególnie, że pogoda dobra i trenażer się kurzy:)

Przed Ożarowem goniłem TIRa.. dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, że to nie ma sensu, cóż, czego wymagać od prostego kierowcy..


Kategoria 000-050, XTC