Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:577.79 km (w terenie 162.40 km; 28.11%)
Czas w ruchu:48:48
Średnia prędkość:22.35 km/h
Maksymalna prędkość:51.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:186 (93 %)
Maks. tętno średnie:150 (75 %)
Suma kalorii:19743 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:52.53 km i 1h 40m
Więcej statystyk

Serwis Tory ;)

Czwartek, 17 lutego 2011 | dodano: 17.02.2011 | Rower:Tacx Satori | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:16h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR 136/164

Wczoraj zrobiłem swoją Rebe, dziś kolej na Tore Magdy - sprężyna Solo Air ma więcej elementów niż Dual Air, ogólnie Tora jest bardziej skomplikowana :D

Trening S1 i S2 przy filmie.


Kategoria Tacx

Serwis Reby

Środa, 16 lutego 2011 | dodano: 16.02.2011 | Rower:Tacx Satori | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:20h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR 141/163

Od jakiegoś czasu chciałem przeserwisować Rebe - dowiedziałem się nawet, że w Airbike jest promocja na serwis i do końca lutego taka usługa kosztuje 40pln. Po co mam płacić? ;) Kupiłem olej, smar i zabrałem się za rozbieranie amorka. Z pomocą filmów ze strony Rock Shox'a cała operacja jest banalna. Przy okazji zmieniłem skok na 100mm, wcześniej było 85mm. Zapłaciłem 40pln, oleju wystarczy na kilka lat, a i mała satysfakcja jest :)

Trening siły na trenażerze przy filmie.


Kategoria Tacx

Siłownia - WS

Środa, 16 lutego 2011 | dodano: 16.02.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:10h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Rozgrzewka 5minut rowerek
Suwnica 90x50/45/45
Uginanie 25x17/17/17
Wiosłowanie siedząc 30x45/40 24x55
Łydki 40x20/20/20
Prostowanie 15x40/40/50 (pali!)
Wyciskanie na ławce 40x9/12/12/9
Biceps 8x12/10/11
Wiosłowanie na stojąco 10x18/18/18
Grzbiet 10x20/20/20


Kategoria Inne sporty, Siłownia

Powrót zimy - trenażer

Wtorek, 15 lutego 2011 | dodano: 15.02.2011 | Rower:Tacx Satori | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:32h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR 140/169

Pogoda za oknem słaba, kilka (w nocy kilkanaście) kresek poniżej zera, mroźny wiatr i brak śniegu:( Nie pozostaje nic innego, jak trening na trenażerze. Dziś kręciłem S1 i S2 przy filmie. Na trenażerze nie siedziałem 2 tygodnie i być może dlatego całkiem nieźle mi się dziś kręciło.


Kategoria Tacx

Zimowy wypad po KPN

Niedziela, 13 lutego 2011 | dodano: 13.02.2011 | Rower:Giant XTC | temp -2.0˚ dst103.09/55.90km w04:49h avg21.40kmh vmax44.10kmh HR 145/184

Kiedyś na biegówkach rozmawialiśmy z Jarkiem o wypadzie do Sochaczewa pociągiem i stamtąd lasem do BD. Nadszedł czas na realizację tego planu, którego inicjatywa wyszła, jak się okazało, od Kuby. Umówiliśmy się na dziś, chyba nikt nie spodziewał się takiej pogody - od samego rana czyste niebo, słoneczko i zero wiatru! Wsiadam w pociąg kilka minut po 9, w Sochaczewie jesteśmy 9:40. Jest nas czterech tj Kuba, Jarek, Krzysiek i ja.
Z Sochaczewa jedziemy asfaltami w stronę Śladowa, wiatr nie przeszkadza, więc prędkość jest znaczna, jedziemy na zmiany;) Za Tułowicami wpadamy do lasu na czerwony szlak. Jest twardo, minimalne ilości śniegu, ale przede wszystkim słonecznie! Jedziemy spokojnie, co nie znaczy, że wolno;) Rozmawiamy o różnych sprawach i cieszymy się z jazdy:) Bardzo szybko docieramy do Dębu Kobendzy.

Pod Dębem Kobendzy © ktone

Dalej jedziemy ciągle czerwonym przez Cisowe, Zamość, Górki.
Nad Łasicą © ktone

Mijamy Sosnę Powstańców i docieramy do niebieskiego szlaku przy rezerwacie Nart. W międzyczasie dzwonię do Czarka, który miał wyjechać nam naprzeciw, ale w końcu nie spotykamy się na trasie - musieliśmy się minąć. Pogoda jest piękna, nadal jest lekki mróz, ale na słońcu naprawdę jest przyjemnie:) Jedziemy w stronę Karpat, po drodze zaliczamy niewielki acz stromy podjazd, którego do tej pory nie pokonałem. Dziś jest twardo i udało się bez problemy podjechać środkiem po piachu, ale to się nie liczy;) Dalej Zamczysko, Karpaty, mijamy sporo piechurów i docieramy do Roztoki, zaliczam zjazd przy Roztoce, udaje się zjechać, ale łatwo nie było :/ Zatrzymujemy się na posiłek, suszymy ubrania przy kominku. Troszkę się zasiedzieliśmy i ciężko było wyjść;)
Słonecznie © ktone

Kierujemy się już w stronę BD, nie możemy się zdecydować, czerwony czy zielony? Wybieramy przecinkę pomiędzy szlakami:) Bardzo fajny odcinek, są dwa podjazdy, kilka atrakcji typu drzewo do przeskoczenia;) Dojeżdżamy do Ławskiej, kolejny ciekawy fragment interwałowy. Przy Pomniku Powstańców spotykamy znajomych Jarka - Izę i Maćka, którym ratujemy tyłki pożyczając skuwacz - zaoszczędziliśmy im sporo kilometrów z buta. Miło jest pomóc:) Jedziemy zielonym, prowadzę i pozwalam sobie odbić na singla po górkach:) Szybko dojeżdżamy przez Ćwikową, Pociechę i "Siarkowy Mostek" do Łomianek. Boli mnie już tyłek - blisko 4 godziny po korzeniach na mocno nabitych oponach robi swoje. Nie zatrzymujemy się w BD, nie ma czasu, Krzysiek spieszy się do domu, ja też - Jarek odbija do domu, Kuba również. Jadę z Krzyśkiem do Wólczyńskiej, dalej sam do Babic i do domku. Powrót szybki, zostało sił, więc mocno kręciłem. Wybrałem powrót asfaltami, dzięki czemu dotarłem do domu przed zachodem słońca.
Bardzo udany wyjazd, pogoda po prostu wspaniała, przyjemność z jazdy nie do opisania, warunki w lesie były świetne, no i mamy kolejną setkę. Same plusy:) Dzięki Panowie!


Kategoria 100-?, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC

Siłownia - WS

Piątek, 11 lutego 2011 | dodano: 12.02.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:04h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Rozgrzewka 5minut rowerek
Suwnica 75x60/60 90x45
Uginanie nóg 25x17/17/17
Wiosłowanie na siedząco 24x55/50 30x30
Łydki 50x20/20/20
Wyciskanie na ławce 40x10/8/8
Biceps 8x13/12/12
Wiosłowanie na stojąco 10x20/18/19
Grzbiet 25/20/20
+ brzuch

wesoło dziś było;)


Kategoria Inne sporty, Siłownia

Nadarzyńskie lasy z Sajkorem

Czwartek, 10 lutego 2011 | dodano: 10.02.2011 | Rower:Giant XTC | temp 1.0˚ dst54.52/30.30km w02:43h avg20.07kmh vmax40.10kmh HR 146/173

Umówiłem się z Sajkorem na wypad do lasu, po krótkich konsultacjach zdecydowaliśmy się na Lasy Nadarzyńskie, co niestety nie było dobrym wyborem, ale o tym później. Pogoda piękna, wiosenna, zero wiatru, czyste niebo, promienie słońca silnie grzeją do tego temperatura na poziomie jednej kreski powyżej zera - bajka! Ruszamy przed 14. Do Podkowy Leśnej jedziemy wariantem "terenowym", czyli przez Kołowin, Krosna i tu zaskoczenie - ta polna wiecznie dziurawa droga została wyasfaltowana! W Biskupicach wyjeżdżamy na asfalt i próbujemy do Podkowy przez Brwinów.

Do lasy wjeżdżamy przy czerwonym szlaku i witają nas świetne i co przede wszystkim trzeba podkreślić - suche ścieżki! Dojeżdżamy do jedynego podjazdu w tym lesie, Sajkor robi sobie bufet, a ja atakuję wydmę od każdej możliwej strony - temperatura przy gruncie jest niska, więc zazwyczaj piaszczyste zbocze wydmy jest twarde. Jedziemy dalej bez szczególnego planu, od tak, pokręcić się po ścieżkach. Nawet gdybym chciał, to nie potrafiłbym odtworzyć dzisiejszej trasy;) Kawałek za Strzeniówką ścieżki są rozkopane przez konie, jedzie się po tym fatalnie, praktycznie cały las na wschód od Strzeniówki tak wygląda. Sporo jadę siłowo, z blatu, tak w ramach treningu siły, ale taka jazda jest dla mnie tak nienaturalna.. Niestety napęd strzela, choć miałem nadzieję, że łańcuch szybko się ułoży, ale pod koniec wypadu było już lepiej. Robimy dłuższy postój przy wycince drzew, w ruch poszły kanapki - nic nie wziąłem do jedzenia, a sklep daleko, na szczęście kolega poratował - dzięki!

Nadarzyńskie lasy © ktone

Robi się późno, czas wracać. Teraz już nie kręcimy, nie zatrzymujemy się, nie kombinujemy, prosto do Podkowy. Wyjazd na asfalt i korzystamy z lekkiego, ale jednak wiatru w plecy:) Pędzimy sobie 32-34 przez Podkowę, kiedy podjeżdża do nas lokalny biker - chwilę gadamy i umawiamy się na wspólne kręcenie, zostawia nas przy Rondzie w Brwinowie. Do domku wracamy przez Kotowice, Milęcin i Rokitno przy pięknym zachodzie słońca.

Świetny wypad, pogoda bomba, jazda w terenie daje masę frajdy, a warunki są teraz w lesie świetne, tylko miejscami kałuże zmuszają do szukania drogi przez krzaki;) Żałuję tylko, że nie pojechaliśmy do KPN - tam ścieżki nie są tak rozkopane przez konie - okolice Granicy pod tym względem nie nadają się na rower kiedy ujemne temperatury utwardzają grunt.


Kategoria 050-100, Teren, W towarzystwie, XTC

Pod wiatr w tempo!

Środa, 9 lutego 2011 | dodano: 09.02.2011 | Rower:Kross A6 | temp 4.0˚ dst36.55/0.00km w01:19h avg27.76kmh vmax41.00kmh HR 150/167

Planowałem rano wypad do GK z Krzyśkiem na ciacho. Wstałem odpowiednio wcześnie, ale okazało się, że nie ma w domu wody, jakaś awaria :( Nie było nawet jak umyć zębów.. Plan B to pokręcić 2-3 godzinki po okolicy. Szalejący za oknem wiatr troszkę mnie zniechęcił i postanowiłem zrobić tempówkę - może to i dobrze, bo musiałbym robić na trenażerze.
Na początek do Ożarowa z wiatrem, żeby się rozgrzać, odbicie na Strzykuły i ogień. W Strzykułach na rondzie w lewo w stronę Leszna. Cały czas pod wiatr, w porywach było hmm... ciężko było :D Jak zwykle najgorsze było pierwsze 10 minut. Ostatnia tempówka w zeszłym tygodniu to 30 minut, dlatego należałoby zrobić dziś 35minut. Dobrze mi się jechało, 35 minut minęło za Pilaszkowem, postanowiłem dokręcić do 40minut. W Białutkach nawrotka i do domu, początkowo spokojnie, ale wiatr wiał w plecy, nie wytrzymałem i powrót też był mocny, na granicy 2 i 3 strefy.
Przyjemny taki krótki, ale intensywny trening, człowiek nabiera energii:)


Kategoria 000-050, Kross A6

Plany na sezon

Wtorek, 8 lutego 2011 | dodano: 09.02.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:03h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Czas postawić sobie plany na sezon:)

- Beskidy MTB Trophy - najważniejszy wyścig w sezonie, chciałbym ukończyć;)

- MTB Cross Marathon 6-7 startów na dystansie Masters - tutaj oczywiście będę chciał się ścigać o jak najlepszą pozycję w generalce, ale wszystko zależy od obsady

- MTB Marathon minimum 6 startów, zastanawiam się jeszcze nad dystansem..

- WOT pokonać pętlę

Z kalendarzem poczekam, bo jeszcze mogą się pozmieniać terminy imprez, poza tym nie wiem na ile wyjazdów wystarczy mi środków;)

---------------

Trening na siłowni
Rozgrzewka 5 minut rowerek
Suwnica 75x50/50/50
Uginanie nóg 25x17/17/17
Wiosłowanie na siedząco 24x50/45/45
Łydki 50x20/20/20
Wyciskanie na ławce 40x12/12/11/8
Biceps 8x12/10/10
Wiosłowanie na stojąco 20/18/18
Grzbiet 22/20/20


Kategoria Inne sporty, Siłownia

Żabia Wola z Sajkorem

Poniedziałek, 7 lutego 2011 | dodano: 07.02.2011 | Rower:Kross A6 | temp 7.0˚ dst52.95/0.00km w02:17h avg23.19kmh vmax51.20kmh HR 128/162

Umówiłem się z Sajkorem na kręcenie, chciał zrobić 50km - Żabia Wola to idealny kierunek. Ruszyliśmy normalną trasą przez Rokitno, wiał silny zachodni wiatr. Dalej Czubin, Milęcin, Milanówek, Grodzisk i prosto do Żabiej Woli. Krótki postój przy sklepie i powrót tą samą trasą, z jedną różnicą - z Milanówka odbiliśmy na Żuków, obok budowy autostrady. W Żukowie wypadł mi bidon, okazało się, że wypad razem z koszykiem, który po prostu odpadł od ramy:D

Żuków nocą © ktone

Sajkor w nie najlepszej formie, no ale to jego pierwsze kilometry od jesieni. W domu byłem po 18. Chłodno, mimo całkiem wysokiej temperatury (6-7*),a może tempo za spokojne, na co wskazuje puls.


Kategoria 050-100, Kross A6, W towarzystwie