Zimowy wypad po KPN

Niedziela, 13 lutego 2011 | dodano: 13.02.2011 | Rower:Giant XTC | temp -2.0˚ dst103.09/55.90km w04:49h avg21.40kmh vmax44.10kmh HR 145/184

Kiedyś na biegówkach rozmawialiśmy z Jarkiem o wypadzie do Sochaczewa pociągiem i stamtąd lasem do BD. Nadszedł czas na realizację tego planu, którego inicjatywa wyszła, jak się okazało, od Kuby. Umówiliśmy się na dziś, chyba nikt nie spodziewał się takiej pogody - od samego rana czyste niebo, słoneczko i zero wiatru! Wsiadam w pociąg kilka minut po 9, w Sochaczewie jesteśmy 9:40. Jest nas czterech tj Kuba, Jarek, Krzysiek i ja.
Z Sochaczewa jedziemy asfaltami w stronę Śladowa, wiatr nie przeszkadza, więc prędkość jest znaczna, jedziemy na zmiany;) Za Tułowicami wpadamy do lasu na czerwony szlak. Jest twardo, minimalne ilości śniegu, ale przede wszystkim słonecznie! Jedziemy spokojnie, co nie znaczy, że wolno;) Rozmawiamy o różnych sprawach i cieszymy się z jazdy:) Bardzo szybko docieramy do Dębu Kobendzy.

Pod Dębem Kobendzy © ktone

Dalej jedziemy ciągle czerwonym przez Cisowe, Zamość, Górki.
Nad Łasicą © ktone

Mijamy Sosnę Powstańców i docieramy do niebieskiego szlaku przy rezerwacie Nart. W międzyczasie dzwonię do Czarka, który miał wyjechać nam naprzeciw, ale w końcu nie spotykamy się na trasie - musieliśmy się minąć. Pogoda jest piękna, nadal jest lekki mróz, ale na słońcu naprawdę jest przyjemnie:) Jedziemy w stronę Karpat, po drodze zaliczamy niewielki acz stromy podjazd, którego do tej pory nie pokonałem. Dziś jest twardo i udało się bez problemy podjechać środkiem po piachu, ale to się nie liczy;) Dalej Zamczysko, Karpaty, mijamy sporo piechurów i docieramy do Roztoki, zaliczam zjazd przy Roztoce, udaje się zjechać, ale łatwo nie było :/ Zatrzymujemy się na posiłek, suszymy ubrania przy kominku. Troszkę się zasiedzieliśmy i ciężko było wyjść;)
Słonecznie © ktone

Kierujemy się już w stronę BD, nie możemy się zdecydować, czerwony czy zielony? Wybieramy przecinkę pomiędzy szlakami:) Bardzo fajny odcinek, są dwa podjazdy, kilka atrakcji typu drzewo do przeskoczenia;) Dojeżdżamy do Ławskiej, kolejny ciekawy fragment interwałowy. Przy Pomniku Powstańców spotykamy znajomych Jarka - Izę i Maćka, którym ratujemy tyłki pożyczając skuwacz - zaoszczędziliśmy im sporo kilometrów z buta. Miło jest pomóc:) Jedziemy zielonym, prowadzę i pozwalam sobie odbić na singla po górkach:) Szybko dojeżdżamy przez Ćwikową, Pociechę i "Siarkowy Mostek" do Łomianek. Boli mnie już tyłek - blisko 4 godziny po korzeniach na mocno nabitych oponach robi swoje. Nie zatrzymujemy się w BD, nie ma czasu, Krzysiek spieszy się do domu, ja też - Jarek odbija do domu, Kuba również. Jadę z Krzyśkiem do Wólczyńskiej, dalej sam do Babic i do domku. Powrót szybki, zostało sił, więc mocno kręciłem. Wybrałem powrót asfaltami, dzięki czemu dotarłem do domu przed zachodem słońca.
Bardzo udany wyjazd, pogoda po prostu wspaniała, przyjemność z jazdy nie do opisania, warunki w lesie były świetne, no i mamy kolejną setkę. Same plusy:) Dzięki Panowie!


Kategoria 100-?, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC


komentarze
ktone
| 15:35 poniedziałek, 14 lutego 2011 | linkuj Nie, w lesie jest bardzo przyjemnie, a przy odpowiednim tempie jest za ciepło;) Co innego na asfaltach - to nigdy nie jest przyjemne..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]