W towarzystwie
Dystans całkowity: | 24266.98 km (w terenie 10790.19 km; 44.46%) |
Czas w ruchu: | 1285:47 |
Średnia prędkość: | 18.94 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.20 km/h |
Suma podjazdów: | 56640 m |
Maks. tętno maksymalne: | 207 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 186 (93 %) |
Suma kalorii: | 233181 kcal |
Liczba aktywności: | 423 |
Średnio na aktywność: | 59.92 km i 3h 10m |
Więcej statystyk |
Praca z Magdą.
Poniedziałek, 5 kwietnia 2010 | dodano: 06.04.2010 | Rower:Kross A6 | temp 14.0˚
dst35.51/0.00km
w01:35h avg22.43kmh
vmax0.00kmh HR /
Po powrocie z treningu, umyłem się, przebrałem i zjadłem obiad. Podjechałem do Warszawy pociągiem, gdzie umówiłem się z Magdą i razem pojechaliśmy do pracy. Kiedy wychodziliśmy zaczynało kropić i zanim dojechaliśmy do Ożarowa, rozpadało się. Wsadziłem Magdę w pociąg do domu, a sam ruszyłem lekko z wiatrem.
Kategoria 000-050, Kross A6, W towarzystwie
Wielkanoc w KPN
Poniedziałek, 5 kwietnia 2010 | dodano: 05.04.2010 | Rower:Kross A6 | temp 17.0˚
dst74.13/38.75km
w03:18h avg22.46kmh
vmax41.90kmh HR /
Umówiłem się z chłopakami z Welodromu na trening, ruszyłem po 7 do Babic, gdzie się umówiliśmy. Na miejsce przybyło trzech Welodromów - Jarek, Paweł, Przemek i jeden gość - Łukasz. Ruszyliśmy w stronę Lipkowa mocnym tempem i zacząłem się bać, co będzie w lesie:D Wjechaliśmy na szlak i nie było już tak źle;) Do Roztoki dobrym tempem, na szczęście rwanym, dlatego był czas, żeby podganiać, w międzyczasie Paweł zerwał łańcuch. Chwilka w Roztoce, Przemek i Łukasz wrócili do domu, a my na górki. Na drugim podjeździe Paweł zerwał hak i wrócił do Roztoki, ja próbowałem gonić Jarka - nadawał jak dla mnie wyścigowe tempo. Dotarliśmy do Roztoki, pogadaliśmy chwilę z Paweł i jeszcze jednym gościem, którego imienia nie pamiętam i ruszyliśmy w stronę Warszawy. Dojechaliśmy do Krętej Drogi i rozjechaliśmy się, po drodze jeszcze spotkaliśmy dwóch Welodromów. Jarek ruszył w stronę Łomianek, a ja do domu przez Mariew i Borzęcin. Świetny trening, próby utrzymania tempa dała i w kość, przy okazji poznałem ludzi i pokazali mi bardzo fajny fragment w lesie. Dobrze zrobił mi też dzień przerwy, tzn dzień świątecznego obżarstwa - dziś jeździło mi się super!Wiosna w KPN
© ktone
Kategoria 050-100, KPN, Kross A6, Teren, W towarzystwie
Przejażdżka po KPN.
Sobota, 3 kwietnia 2010 | dodano: 03.04.2010 | Rower:Kross A6 | temp 12.0˚
dst53.38/42.22km
w03:13h avg16.59kmh
vmax43.30kmh HR /
Przejażdżka z Kondziem i Jaśkiem - nowym w temacie. Z założenia miałem się nie zmęczyć, tempo rekreacyjne, tym bardziej, że Jasiek nowy. Do Roztoki podjechaliśmy busem i ruszyliśmy na górki na rozgrzewkę. Rano odwróciłem mostek i podjechałem podjazd, którego poprzednio nie dałem rady. Dojechaliśmy do zielonego i kierowaliśmy się w stronę Granicy. W Granicy decyzja, że jedziemy na górki przy Św. Teresie. Po zdobyciu wieży powrót przez Granicę i na niebieski. Po drodze Jasiek zaliczył nieprzyjemne OTB i cały w błocie jakby stracił zapał:/ Dalej przez Zamczysko i Karpaty do Roztoki w samochód. Niestety od Błonia musiałem wracać rowerem, bo mieliśmy incydent:/ Chłodniej niż w tygodniu, ale słońce grzało i było sympatycznie, tempo regenracyjne:)Wieża obserwacyjna na górzy Św. Teresy
© ktoneWidok z wieży
© ktone
Kategoria 050-100, KPN, Kross A6, Teren, W towarzystwie, WayPointGame
Wycieczka po Chojnowskim z Magdą.
Piątek, 2 kwietnia 2010 | dodano: 02.04.2010 | Rower:Kross A6 | temp 15.0˚
dst54.62/34.80km
w03:02h avg18.01kmh
vmax32.40kmh HR /
Wybraliśmy się z Magdą na wycieczkę w stronę Zalesia. Po drodze zaplanowałem kilka waypointów. Jeździliśmy w okolicach Konstancina, Czarnowa, Żabieńca, Zalesia. Pogoda ładna, wystarczająco ciepło i słonecznie.Piaskownia
© ktonePostój przy Górkach Szymona
© ktoneKościół w Konstancinie
© ktone
Kategoria 050-100, Kross A6, Teren, W towarzystwie, WayPointGame
Northec MTB Zimą - Józefów
Niedziela, 28 marca 2010 | dodano: 28.03.2010 | Rower:Kross A6 | temp 14.0˚
dst42.00/42.00km
w02:01h avg20.83kmh
vmax33.60kmh HR /
Ostatni etap cyklu zimowego. Udało mi się namówić Magdę na start. Jeszcze wczoraj wieczorem w prognozach straszyli deszczem, ale od rana pogoda była ładna, było stosunkowo ciepło, tylko wiał chłodny wiatr - miałem problem jak się ubrać? Na początku szybko, trzymałem czołówkę sektora, ale systematycznie mi uciekali:) Na pierwszej piaskownicy zyskałem chyba 5 pozycji. Zamana zapowiadał piękną i interwałową trasę i tak było, ale moim zdaniem za dużo było płaskich fragmentów - było sucho przez co bardzo szybko, a sporo podjazdów omijaliśmy. Ogólnie trasa bardzo ładna, warunki super. Niestety od mniej więcej połowy trasy dopadły mnie silne bóle pleców. To dziwne, podobnie, ale na wiele mniejszą skalę było w Karczewie, ale tydzień temu na Fortach w ogóle nie czułem takiego bólu:/ Szkoda, bo nie mogłem szybko jechać, a czułem, że jest rezerwa. Wynik bez tragedii, ale wiem, że mogło być ciut lepiej, no ale trudno - coś z tym trzeba zrobić:) Po przyjeździe do domu, okazało się, że dostałem półtorej minuty od Janka - rewanż w Otwocku! Magda bardzo ładnie - miała trzeci czas wśród kobiet na dystansie FIT, ale były problemy z pomiarem czasu i na razie widnieje wśród osób, które się wycofały. Czekamy na weryfikację. (organizatorzy w wynikach wpisali Magdzie czas troszkę gorszy niż w rzeczywistości osiągnęła, prawdopodobnie żeby uniknąć zabrania komuś miejsca na podium, ale i tak 4 miejsce w open i 1 w kategorii to świetny wynik!) Sporo osób miało podobne problemy, wiele osób zabłądziło na trasie, to trochę psuje wrażenie. W cały cyklu zająłem 17 miejsce w M2.
Czas: 02:00:54
M2: 30/57 (1:34:30)
Open: 97/227 (1:34:30)Piaskownica
© ktone
Kategoria W towarzystwie, Teren, Kross A6, Imprezy / Wyścigi, 000-050
Wiosenna setka.
Czwartek, 25 marca 2010 | dodano: 25.03.2010 | Rower:Kross A6 | temp 15.0˚
dst118.77/1.00km
w04:38h avg25.63kmh
vmax40.70kmh HR /
Umówiliśmy się na trening z Jankiem, plan był innym, ale ostatecznie spotkaliśmy się w Magdalence. Pogoda piękna, zapowiadało się kilka godzin kręcenia. Ruszyliśmy na południe, w Mieszkowie nie do końca trafiliśmy z trasą i w efekcie na slickach jechaliśmy w terenie jakiś kilometr. Dojechaliśmy do asfaltów i dalej bez problemów dotarliśmy do Złotokłosu. Wstąpiliśmy do kawiarenki na ciastko:) Dalej w stronę Tarczyna. W Tarczynie zdecydowaliśmy, że jedziemy do Mszczonowa, trasa piękna, o dziwo bardzo mały ruch. W miejscowości Piotrkowice odbijamy od głównej trasy zachęceni drogowskazem na Mszczonów, po około 2km okazało się, że asfalt się kończy. Zniechęceni zawróciliśmy i w Piotrkowicach odbiliśmy na Żabią Wolę. Postój pod sklepem i w drogę. Dotarliśmy do Grodziska Maz i wjechaliśmy na trasę, mimo zakazu śmigaliśmy wśród samochodów, w pewnym momencie minęliśmy stojącą na poboczu Policję.. udało się jakoś dotrzeć do Otrębusów i skręciliśmy na Nadarzyn. Po kilku km postój i mimo, że miałem odprowadzić Janka do Nadarzyna, pożegnaliśmy się - czułem już w nogach setkę i nie miałem przedniego światełka, a wieczór zbliżał się dużymi krokami. Ruszyłem w stronę domu, z wiatrem i przy pięknym zachodzie słońca. Prawdziwie wiosenna pogoda, aż miło, a i trening mocno dał w kość:)
Kategoria 100-?, Kross A6, W towarzystwie
Wypad z Kondziem!
Środa, 24 marca 2010 | dodano: 24.03.2010 | Rower:Kross A6 | temp 12.0˚
dst72.72/0.00km
w03:00h avg24.24kmh
vmax39.10kmh HR /
Już wczoraj umówiłem się z Kondziem na jazdę. Umówiliśmy się na 14.30, ale już przed 14 nie chciało mi się siedzieć w domu i pojechałem na rozgrzewke do Błonia. Jechało się bardzo lekko - efekt prawie bezwietrznej pogody, powrót do domu mocno. Podjechałem do Kondzia i po chwili ruszyliśmy. Przez Pruszków , Pęcice, Janki, Falenty, Lesznowolę do Magdalenki, gdzie zrobiliśmy postój i dalej w stronę Łaz. Z Łaz już w kierunku domu przez Nadarzyn, Otrębusy, Moszna przy zachodzącym powolutku słońcu. Kondziu nie najgorzej mimo blisko pół roku bez roweru. Fajna pogoda, bezwietrznie, słoneczko. W Magdalence, Nadarzynie i w okolicach Podkowy w lasach sucho:)Kondziu na tle komina
© ktone
Kategoria 050-100, Kross A6, W towarzystwie
Legia MTB Marathon Prolog
Niedziela, 21 marca 2010 | dodano: 21.03.2010 | Rower:Kross A6 | temp 15.0˚
dst26.73/26.73km
w01:21h avg19.80kmh
vmax36.40kmh HR /
..maraton tylko z nazwy, bardziej to przypominało XC i dlatego się zdecydowałem pojechać. Trasa w całości na Fortach Bema, 5 pętli po ponad 6 km (tak przynajmniej wynikało z zapowiedzi). Na starcie malutko osób - około 40-50. Przed startem poznałem jeszcze kilka osób z AGR Welodrom. Trasa inerwałowa - szybkie proste partie i za chwilę mocne podjazdy, błotniste zjazdy i znów szybkie proste, dała w kość. Wynik raczej marny, na razie nie ma oficjalnych wyników. Martwi mnie, że wyszło mi sporo mniej km niż zapowiadano :/ Zdublowało mnie trzech zawodników. Przez ponad połowę trasy goniłem dwóch gości, jednego udało się przeskoczyć na ostatnich podjazdach, drugiego już nie. Organizacyjnie bez większych zastrzeżeń, posiłek po jeździe dobry, bufety na trasie to izotonik i batoniki. Pogoda super, pierwszy dzień wiosny wspaniały:) Choć zaraz po powrocie do domu zaczęło padać.
mój czas: 01:20:55
Open: 24/42 (01:03:30)
M2: 10/12 (01:05:43)
i ostatnie zdjęcie z zawodnikiem bezpośrednio przede mną i bezpośrednio za mną:)
Mapa trasy
Kategoria W towarzystwie, Teren, Kross A6, Imprezy / Wyścigi, 000-050
Z Magdą.
Sobota, 20 marca 2010 | dodano: 20.03.2010 | Rower:Kross A6 | temp 15.0˚
dst47.00/2.00km
w02:28h avg19.05kmh
vmax42.80kmh HR /
&tUda;ło się wyciągnąć Magdę na rower - w końcu prawdziwie wiosenna pogoda zawitała i nie sposób nie skorzystać:) Magda pierwsze raz na nowym rowerze, w nowych butach. Pokręciliśmy po Ursynowie i ruszyliśmy przez Wilanów w stronę Powsina, później pokręciliśmy się po okolicznych wsiach. Wiało mocno, ale cieplutko było i przyjemnie:) 2km terenu to 2km przedzierania się przez błoto po kostki na jednej z polnych dróg ;) Pojechaliśmy do Magdy i ruszyłem do domu, niestety przy Polu Mokotowskim zaczęło padać i jakoś zabrakło motywacji do kręcenie w deszczu - wsiadłem w metro, później w pociąg.Postój
© ktone
Kategoria W towarzystwie, Kross A6, 000-050
Northec MTB Zimą - Karczew
Niedziela, 7 marca 2010 | dodano: 07.03.2010 | Rower:Kross A6 | temp -2.0˚
dst33.00/33.00km
w01:43h avg19.22kmh
vmax36.20kmh HR /
Trasa bardzo fajna, w całości przejezdna (no powiedzmy 99%) było błotko, śnieg, woda i zmarznięte szybkie partie, pogoda super! Na starcie ciut więcej osób niż w Mrozach, start z 8 sektora. Pierwsze km szybkie, ja nie lubię takiej jazdy, tzn lubię, ale nie daję rady;p No ale były wolniejsze fragmenty, kilka kałuż, oblodzone koleiny - za duże ciśnienie w oponach niestety. Były też dwa strumyki:D Problemy miałem tylko z przednią przerzutką - na pierwszy podjeździe wymagającym zrzucenia na młynek - zrzucam i nic:( Dopiero potraktowanie butem pomogło, dalej musiałem tak robić jeszcze ze dwa razy. Na ostatnich kilometrach tylna przerzutka się zapychała błotem i byłem ograniczony do 4 największych tarcz z tyłu:/ Poza tym na 20km zatrzymałem się i chciałem pomóc gościowi z odkręconym pedałem, ale pogardził moim mini-zestawem ampuli:) Ogólnie nie straciłem za dużo, ale najważniejsze, że była radocha z jazdy:) Na trasie jeden bufet tylko z izotonikiem, na mecie zupka, grill, ciasta itd, ale śpieszyłem się do babci na obiadek. Jedyny niesmak to problemy z myjkami, poza tym świetny maraton, szkoda, że nie było mnie stać dziś na więcej.
Mój czas 01:43:00
MOpen: 73/174 (01:16:30)
M2: 21/44 (01:16:30)
Kategoria W towarzystwie, 000-050, Imprezy / Wyścigi, Kross A6, Teren