Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:387.90 km (w terenie 203.70 km; 52.51%)
Czas w ruchu:39:43
Średnia prędkość:18.98 km/h
Maksymalna prędkość:56.40 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:64.65 km i 1h 48m
Więcej statystyk

Mamy wiosnę!

Środa, 14 grudnia 2011 | dodano: 14.12.2011 | Rower: | temp 6.0˚ dst0.00/0.00km w00:43h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Mamy połowę grudnia, a za oknem wiosna, słoneczko i 8* w ciągu dnia. Wieczorem, kiedy zebrałem się do biegania, było już tylko 6, ale to nadal ciepło! Pierwsze kilometry słabo, zresztą cały bieg był ciężki - nigdy więcej najadania się "pod korek" przed bieganiem;)


Kategoria Bieganie

Basen - regeneracja

Środa, 14 grudnia 2011 | dodano: 14.12.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w00:30h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Wieczorkiem po zajęciach wybrałem się na basen do Pruszkowa z kolegami. Pierwszy raz od zeszłej zimy. Spokojne regeneracyjne pływanie, około 30 minut, 30 długości czyli około 750m (o ile basen ma 25m..).


Kategoria Pływanie

Siłownia SM (5)

Wtorek, 13 grudnia 2011 | dodano: 14.12.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:45h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

rozgrzewka 5min
suwnica 100x 260x6/6/6 280x5
Triceps 23,75x12/12/12 26.25x10/10
Wiosłowanie na siedząco 30,5x4/4/4/4
Odwodziciele 75x20/20/20/20
Przywodziciele 100x20/20/20/20
Ściąganie do klatki 40x 47x10/10/10/10
Zginanie nóg 25x20/20/20/
Wyciskanie na ławce sz+27,5x10/10/9/8
Prostowanie nóg 50x20/20/20/20
Biceps 12x10/8 10x10/10
Wiosłowanie sz+20x6/6/6/6
Brzuch 15/20/20/15
Grzbiet 10x20/20/20/20


Kategoria Siłownia

Spokojna wycieczka po KPN i pycha sernik od Zdźicha:)

Niedziela, 11 grudnia 2011 | dodano: 12.12.2011 | Rower:Giant XTC | temp 3.0˚ dst64.47/36.00km w03:31h avg18.33kmh vmax39.20kmh HR /

W weekend tradycyjnie;) spotykamy się w KPN. Pogoda znów dopisuje! Spotykamy się z Izą i Kamilem w Płochocinie i jedziemy do Zaborówka. Po drodze Damian dzwoni, że dopiero ruszają ze Zdźichem z Marianowa, więc jedziemy w las i spotykamy się na szlaku. W międzyczasie umawiamy się też z Romkiem. Jedziemy przez Debły w stronę Roztoki. Niestety przed łąkami łapię gumę, zatrzymujemy się na mostku, czekamy na Romka, a ja męczę się z dętką.

(fot. DMK77.bikestats.pl)
Dalej jedziemy do Roztoki, po drodze na naszej drodze stanął dzik:) Chwilę później na "pomarańczowym" ścieżkę przebiega łoś, super:) W Roztoce decydujemy się zrezygnować dziś z górek i ruszamy zielonym do Sosny Powstańców. Kilkoro z nas było za opcją zaatakowania górek w Górkach;) Zdecydowaliśmy się jednak odbić w kierunku niebieskiego do Karpat. Tempo cały czas wycieczkowe, bardzo przyjemnie:) Na niebie słoneczko, jest pięknie:) W Łubcu mamy się rozjechać, ale Damian proponuje serniczek od Zdźicha - kolarzy nie trzeba długo namawiać na serniczek;) Posiedzieliśmy chwilę na słoneczku zajadając się pysznym ciastem, jednak dzień szybko się kończy i robi się chłodno. Ruszamy więc z Izą, Kamilem i Romkiem asfaltami do Płochocina. Romek odprowadza Izę i Kamila jeszcze kawałek, a ja bezposrędnio do domu.

Kolejny weekend, kolejny bardzo fajny trening. Pogoda jest dla nas łaskawa:)


Kategoria 050-100, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC

Bieganie z Magdą

Sobota, 10 grudnia 2011 | dodano: 10.12.2011 | Rower: | temp 2.0˚ dst0.00/0.00km w00:49h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Sobota w pracy, więc nie było jak zrobić treningu na rowerze. W zamian tego, wieczorkiem pobiegaliśmy razem z Magdą:)

Bieganie jest fajne, ale bieganie z kimś obok jest super:)


Kategoria Bieganie, W towarzystwie

Podsumowanie sezonu 2011 i plany na sezon 2012. Siłownia SM (4)

Czwartek, 8 grudnia 2011 | dodano: 08.12.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:40h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Na początku krótkie podsumowanie minionego sezonu. Nie wszystkie cele udało się zrealizować, ale jednak było wiele dobrych momentów. Dobrze przepracowana zima ,pierwsze górskie GIGA, pierwsza etapówka, choć nie bez przygód, pierwsze podium, pierwsza gleba i pierwsza poważna gleba. Do tego dochodzi masa wspaniałych wspomnień, górskie widoki, świetne trasy, szczególnie w Beskidach, a także towarzystwo, przy którym całe MTB smakuje lepiej:) Do połowy maja było dobrze, kwietniowe maratony pokazały, że praca zimą owocuje. W maju naprawdę czułem moc w nogach. Niestety po AMP’ach odpuściłem z powodu choroby, później zabrakło startów, do tego zupełnie przestałem trenować z głową według jakiegokolwiek planu. Pierwsze efekty przyszły już w Karpaczu. Miałem jednak nadzieję, że to tylko wypadek „przy pracy”. W dalszej części sezonu było już tylko gorzej. Po Trophy straciłem też trochę motywację do ciężkich treningów. Koniec sezonu, niestety musiałem odpuścić starty u GG z powodu braku kasy. Starty w ŚLR pokazały jednak, że nadal miałem problemy z siłą i wytrzymałością. No cóż zimny prysznic, jeśli nie powiedzieć wiadro lodowatej wody.. Sezon jednak nie jest do końca stracony, wyniosłem ogromny bagaż doświadczenia, trzeba wyciągać wnioski i nie popełniać w przyszłości błędów. Na słabą formę od maja niewątpliwie miały wpływ sprawy, o których napisałem wcześniej, ale także kilka innych czynników. Nie zawsze jest lekko, ale trzeba iść do przodu:)



Plany na sezon 2012:
- generalka w cyklu MTB Marathon na dystansie GIGA
- generalka w cyklu AZS MTB Cup
- dobra postawa w AMP w Przesiece (poprawić tegoroczny wynik - 82 miejsce)
- start w MTB Trophy 2012 (poprawić wynik i powalczyć ze znajomymi)
- start w MTB Challenge 2012 w parze z Pawłem Wilkiem – mieć z tego startu dużo frajdy!
- pojedyncze starty w MTB Cross Marathon – dystans MASTER (o ile nie będzie kolizji terminów)

Dodam od siebie krótki komentarz. Doświadczenie minionego sezonu, a więc zdrowy rozsądek, ale również kilku bardziej doświadczonych znajomych namawiało mnie, żebym zmienił dystans maratonów na MEGA. To prawda, że nie jestem przygotowany do 6godzinnych i dłuższych maratonów. Wiem jednak, gdzie zrobiłem błędy w przygotowaniu i spróbuję ich nie powtórzyć, a kolejny sezon startować na dystansie GIGA. To jest dla mnie wyzwanie i w takiej kategorii to traktuję. Pomoże mi to również w startach w etapówkach. Jak więc mają się do tego starty w XC? Będę reprezentował Uniwersytet na AMP, a starty w cyklu AZS MTB Cup potraktuję wyłącznie treningowo – 1,5 godziny jazdy na 100%.

----------------------------------

Dzisiejszy trening na siłowni:
Rozgrzewka 5min spinning
Suwnica 100x10 260x6/6/6/6
Triceps 23,75x10/10/10/10
Wiosłowanie na siedząco 30,5x4/4/4/4
Odwodziciele 75x20/20/20/20
Przywodziciele 100x20/20/20/20
Ściąganie do klatki 40x15 47x10/10
Zginanie nóg 25x20/20/20
Wyciskanie na ławce sz+27,5x10/9/8/8
Prostowanie nóg 50x20/20/20
Biceps 12x10/10/9/8
Wiosłowanie sz+20x6/6/6/6
Brzuch 15/20/20
Grzbiet 10x20/20/20/20


Kategoria Siłownia

Bieganie - słaby dzień..

Środa, 7 grudnia 2011 | dodano: 07.12.2011 | Rower: | temp 2.0˚ dst0.00/0.00km w00:42h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Pogoda dobra, ulice suche, niby wszystko ok, a jednak biegło mi się słabo. Nie pomaga perspektywa pracującej soboty..do końca roku hehe No nic, długo już nie biegałem, może dlatego miałem dziś gorszy dzień. W połowie krótki postój w krzakach.


Kategoria Bieganie

Siłownia SM (3)

Wtorek, 6 grudnia 2011 | dodano: 06.12.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:40h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Rozgrzewka 5min spinning
suwnica 200x8 250x6 260x6/6 270x4
triceps 21.25x12 23.75x10/10/10
wioslowanie na siedzaco 30.5x4/5/4/4
odwodziciele 75x22/22/22/22
przywodziciele 100x20/20/20/20
sciaganie do klatki 33x20/20/20
zginanie nog 25x20/20/20
wyciskanie na lawce 25x10/10/10 27.5x9
prostowanie nog 45x20 50x20/20
biceps 12x10/10/9 10x10
wioslowanie na stojaco 20x6/6/6/6
brzuch
grzbiet 10x20/20/20/20

W trakcie treningu spotkałem Gosię, pogadaliśmy parę minut, fajnie:) Po raz któryś już zastanawiałem się, co kieruje ludźmi wykupującymi za niemałe pieniądze treningi z trenerem personalnym. Kilka zazwyczaj taki trener opowiada ile wypił w weekend i liczy powtórzenia danego ćwiczenia. Owszem, są wyjątki, ale zazwyczaj tak to właśnie wygląda. Nie neguję kompetencji trenerów, bo są to fachowcy, ale chodzi mi o zaangażowanie..


Kategoria Siłownia

Amerykańska komedia..

Poniedziałek, 5 grudnia 2011 | dodano: 05.12.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:00h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Słaba amerykańska komedia i lekki trening na spinningu.
S1+S2.


Kategoria spinning

KPN w grupie

Niedziela, 4 grudnia 2011 | dodano: 04.12.2011 | Rower:Giant XTC | temp 8.0˚ dst79.73/47.40km w04:27h avg17.92kmh vmax44.50kmh HR /

Tydzień temu odpuściłem, a później żałowałem. Tym razem podobne prognozy - stosunkowo ciepło, ale wietrznie i możliwe opady. Człowiek jednak uczy się na błędach i dziś nie zamierzam odpuścić. Umówiliśmy się u Damiana o 11. Byłem kilka minut wcześniej, chwilę później dojechał Romek, po kilku kolejnych minutach Iza i Kamil. Czyli jedziemy w piątkę, super!

Damian zaplanował górki w Górkach, bardzo mi się podoba taki plan. Początek do Łubca, górki Damian i poszukiwanie nowych ścieżek do żółtego w stronę Starej Dąbrowy. Kombinowanie skończyło się jednak długim spacerkiem pośród połamanych drzew i gałęzi w części lasu, której chyba dawno nikt nie odwiedzał. No cóż, od tej pory nie zamierzamy już kombinować i jedziemy grzecznie po znanych ścieżkach. Dojeżdżamy do Dąbrowy, asfaltem do Górek i wjazd na ścieżkę przez wydmy. Kapitalny szlak, nic więcej pisać nie trzeba!

Z wydmowego singla zjeżdżamy tuż przed wieżą obserwacyjną i szutrówką kręcimy w kierunku żółtego szlaku, dalej skrótem do czerwonego, zjazd w Roztoce i w kierunku Debłów (?). Przy leśniczówce żegnamy się z Damianem i we czwórkę ruszamy przez Zaborówek w stronę Płochocina. Chwilę po wyjechaniu z lasu wita nas nieprzyjemne deszczyk i mocny wiatr boczny. Żegnam się z grupą w Płochocinie, Romek postanowiłem odprowadzić jeszcze kawałek Izę i Kamila. Fajny trening, jazda w grupie jest super:)


Kategoria 050-100, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC