Podsumowanie sezonu 2011 i plany na sezon 2012. Siłownia SM (4)

Czwartek, 8 grudnia 2011 | dodano: 08.12.2011 | Rower: | temp ˚ dst0.00/0.00km w01:40h avg0.00kmh vmax0.00kmh HR /

Na początku krótkie podsumowanie minionego sezonu. Nie wszystkie cele udało się zrealizować, ale jednak było wiele dobrych momentów. Dobrze przepracowana zima ,pierwsze górskie GIGA, pierwsza etapówka, choć nie bez przygód, pierwsze podium, pierwsza gleba i pierwsza poważna gleba. Do tego dochodzi masa wspaniałych wspomnień, górskie widoki, świetne trasy, szczególnie w Beskidach, a także towarzystwo, przy którym całe MTB smakuje lepiej:) Do połowy maja było dobrze, kwietniowe maratony pokazały, że praca zimą owocuje. W maju naprawdę czułem moc w nogach. Niestety po AMP’ach odpuściłem z powodu choroby, później zabrakło startów, do tego zupełnie przestałem trenować z głową według jakiegokolwiek planu. Pierwsze efekty przyszły już w Karpaczu. Miałem jednak nadzieję, że to tylko wypadek „przy pracy”. W dalszej części sezonu było już tylko gorzej. Po Trophy straciłem też trochę motywację do ciężkich treningów. Koniec sezonu, niestety musiałem odpuścić starty u GG z powodu braku kasy. Starty w ŚLR pokazały jednak, że nadal miałem problemy z siłą i wytrzymałością. No cóż zimny prysznic, jeśli nie powiedzieć wiadro lodowatej wody.. Sezon jednak nie jest do końca stracony, wyniosłem ogromny bagaż doświadczenia, trzeba wyciągać wnioski i nie popełniać w przyszłości błędów. Na słabą formę od maja niewątpliwie miały wpływ sprawy, o których napisałem wcześniej, ale także kilka innych czynników. Nie zawsze jest lekko, ale trzeba iść do przodu:)



Plany na sezon 2012:
- generalka w cyklu MTB Marathon na dystansie GIGA
- generalka w cyklu AZS MTB Cup
- dobra postawa w AMP w Przesiece (poprawić tegoroczny wynik - 82 miejsce)
- start w MTB Trophy 2012 (poprawić wynik i powalczyć ze znajomymi)
- start w MTB Challenge 2012 w parze z Pawłem Wilkiem – mieć z tego startu dużo frajdy!
- pojedyncze starty w MTB Cross Marathon – dystans MASTER (o ile nie będzie kolizji terminów)

Dodam od siebie krótki komentarz. Doświadczenie minionego sezonu, a więc zdrowy rozsądek, ale również kilku bardziej doświadczonych znajomych namawiało mnie, żebym zmienił dystans maratonów na MEGA. To prawda, że nie jestem przygotowany do 6godzinnych i dłuższych maratonów. Wiem jednak, gdzie zrobiłem błędy w przygotowaniu i spróbuję ich nie powtórzyć, a kolejny sezon startować na dystansie GIGA. To jest dla mnie wyzwanie i w takiej kategorii to traktuję. Pomoże mi to również w startach w etapówkach. Jak więc mają się do tego starty w XC? Będę reprezentował Uniwersytet na AMP, a starty w cyklu AZS MTB Cup potraktuję wyłącznie treningowo – 1,5 godziny jazdy na 100%.

----------------------------------

Dzisiejszy trening na siłowni:
Rozgrzewka 5min spinning
Suwnica 100x10 260x6/6/6/6
Triceps 23,75x10/10/10/10
Wiosłowanie na siedząco 30,5x4/4/4/4
Odwodziciele 75x20/20/20/20
Przywodziciele 100x20/20/20/20
Ściąganie do klatki 40x15 47x10/10
Zginanie nóg 25x20/20/20
Wyciskanie na ławce sz+27,5x10/9/8/8
Prostowanie nóg 50x20/20/20
Biceps 12x10/10/9/8
Wiosłowanie sz+20x6/6/6/6
Brzuch 15/20/20
Grzbiet 10x20/20/20/20


Kategoria Siłownia


komentarze
ktone
| 20:47 czwartek, 8 grudnia 2011 | linkuj Dokładnie, najważniejsze, żeby jazda sprawiała frajdę, reszta to dodatek:)
Ksiegowy
| 20:06 czwartek, 8 grudnia 2011 | linkuj Trzymam kciuki Tomaszu za postanowienia;) Ja swoich celów jeszcze nie precyzowałem na "za rok";]


Podziwiam wytrwałość w dążeniu do celu - u mnie chyba nieco spontanicznej to wygląda;D

Najważniejsze, że jeszcze się "chce;)"
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ejsza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]