Wpisy archiwalne w kategorii

000-050

Dystans całkowity:16038.64 km (w terenie 2581.66 km; 16.10%)
Czas w ruchu:751:50
Średnia prędkość:20.46 km/h
Maksymalna prędkość:75.20 km/h
Suma podjazdów:13450 m
Maks. tętno maksymalne:202 (101 %)
Maks. tętno średnie:181 (90 %)
Suma kalorii:112765 kcal
Liczba aktywności:539
Średnio na aktywność:29.76 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Przełęcz Okraj i Tabaczana ścieżka na rozjazd

Niedziela, 16 czerwca 2013 | dodano: 20.06.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst28.74/7.00km w01:51h avg15.54kmh vmax54.00kmh HR 128/167

Wczoraj po maratonie pozwoliliśmy sobie na solidną kolację (pyszne pierogi z kaszą gryczaną) z piwkiem (Skalak). Spotkaliśmy ekipę z Poznania i padł pomysł zdobycia Śnieżki i dotarcie grzbietami do Przełęczy Karkonoskiej. Chłopaki zaproponowali spotkanie pod Wangiem o 4:40. Długo nie musieli mnie namawiać!

Niestety piwa była za dużo i wstałem dopiero o 8 i to ledwo.. Jarek po wczorajszym wypadku zdecydowanie odpuszcza teren i namawia nas na zdobycie Przełęczy Karkonoskiej - Magda również jest skłonna ku tej opcji - powtórne zaliczenie zjazdów z Chomontowej i z Grabowca nie przekonało jej.. No to jedziemy. Po drodze spotykamy Dorotę i Bartka, którzy proponują nam zdobycie Przełęczy Okraj asfaltami przez Kowary - coś nowego i przystajemy na propozycję.

Początek do Kowar z górki. W Kowarach zaczynamy liczący blisko 10km podjazd. Odcinek z Podgórza do Przełęczy Kowarskiej jest ciężki, ponad to zdecydowanie odczuwam wczorajszy maraton, zarówno na rowerze, jak i piwny. Widoki jednak wynagradzają wysiłek!

Dalej droga jest łagodniejsza, a widoki z każdym kolejnym zakrętem bardziej niesamowite. Na Okraj docieramy jako ostatni z Magdą - Jarek pociął się z Dorotą i Bartkiem, na świeżości w sumie jechał. We trójkę decydują się zjechać asfaltami - Dorota jest na szosówce, a Jarkowi na szaleństwo w terenie nie pozwala kontuzja. Ja jednak upieram się, żeby wracać Tabaczaną Ścieżką:) Początek lekko w górę, ale jedziemy kompletnie na luzie delektując się widokami.

Ścieżka zaczyna opadać dość łagodnie, ale szybko nabiera charakteru.

W końcu docieramy do odcinka, z którym walczyliśmy na trasie zeszłorocznego maratonu - dzisiaj jednak szlak jest jeszcze bardziej zniszczony przez długą zimę i gwałtowne roztopy. Sporo jednak z buta. Niemniej wrażenia super!


W końcu docieramy do szutrów..

Ekspresowo zjeżdżamy do Karpacza. To niestety koniec naszej przygody w Karkonoszach, a szkoda bo po takich trasach i z takimi widokami chciałoby się kręcić bez końca:)
/2536608


Kategoria Góry, 000-050, W towarzystwie, Teren, Mbike

MTB Marathon - Karpacz rozgrzewka

Sobota, 15 czerwca 2013 | dodano: 19.06.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst1.82/0.00km w00:10h avg10.92kmh vmax24.90kmh HR 128/153

/2536608


Kategoria 000-050, Mbike

Karpacz - rekonesans

Piątek, 14 czerwca 2013 | dodano: 19.06.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst12.45/4.00km w01:02h avg12.05kmh vmax44.70kmh HR 124/166

Maraton w Karpaczu to chyba jeden z moich ulubionych momentów w roku - wyjazd zawsze możliwie przedłużamy i śmigamy po okolicach, a kapitalne trasy zapewniają sporą dawkę adrenaliny i frajdy jednocześnie:) Tegoroczny wyjazd z Magdą i Jarkiem udało się zorganizować dosyć wcześnie w piątek, tak, że na miejscu byliśmy już po godz. 16. Szybki obiad i na przepalenie:)

Pogoda jest dobra, rano padało, ale rozpogodziło się, jedynie Śnieżka w chmurach. Początek od kwatery (Brzozowy Gaj, ul. Sadowa) asfaltem w stronę Karpacza Górnego.

Magda nie była jeszcze rowerowo w Karpaczu, dlatego chciałbym jej wiele pokazać, chociaż tak naprawdę sam jeszcze niewiele widziałem i słabo znam okolice. Wiem jednak, że metalowe zwierzaki musimy zobaczyć;)

Mijamy zaporę na Łomnicy i wspinamy się krótką techniczną ścieżką. To znacznie przyjemniejsze niż walenie głównym asfaltem pod Wang.

Wyjechaliśmy na nowiutki asfalt na tyłach hotelu Gołębiewskiego. Widok na Karkonosze cudowny!

Nasza droga dobija w końcu do głównej ulicy (Karkonoskiej), tuż pod Wangiem. Niezła ścianka, Grzesiek powinien to miejsce włączyć do maratonu;) (wg Garmina nachylenie przekraczało 40%..)

W końcu docieramy do Przełęczy pod Czołem. Mój plan zaliczenia zjazdu zielonym do Borowic legł w gruzach - udało mi się namówić towarzyszy jedynie na zaliczenie ostatnich kilometrów trasy. Pokonujemy nowy zjazd do Bierutowic - momentami dość niepewnie z podpórką, gdzie ja się waham, tam Magda zjeżdża. Wydaje mi się jednak, że na maratonie nie będzie tu problemu. Dalej kierujemy się ostatni podjazd na trasie - techniczna ścieżka po korzeniach między kamieniami.

Cieszy mi się japa, bo wiem, że ta ścieżka kończy się słynnymi na całą Polskę agrafkami:)

Do Agrafek dojeżdżam bojowo nastawiony - po czterech dniach w błotku na MTB Trophy lepiej czuję się na zjazdach i chcę się sprawdzić.
Pierwsza agrafka bez problemów. Druga - prawa, niestety nie pokonana. Lewe zakręty wychodzą mi znacznie lepiej, dlatego zmierzyłem się z trzecią... i udało się:) Sekcji kamieni kawałek dalej już nie próbowałem. Dokładnie przyjrzałem się drugiej agrafce i wiem, że najprostszy sposób na nią to ciąć wewnętrzną. Rock garden po trzeciej chyba jeszcze nie dla mnie.. Końcówka zjazdu do stadionu to znienawidzona przez wielu łąką zakończona okazałym uskokiem - dzisiaj jednak dokładnie otaśmowanym i przygotowanym do zjazdu. Tutaj również odpuściłem, chociaż optymalnym tor wyraźny i raczej średnio wymagający. To siedzi w głowie. Niestety po przygodach na Trophy zupełnie zapomniałem o problemach z blokami. Dopiero w dniu wyjazdu poprosiłem Kamila, żeby wziął do Karpacza nowe bloki do dla mnie. Dzisiaj na szczęście krzywdy sobie nie zrobiłem, ale dwa razy na zjeździe noga z pedału mi uciekła..

Wieczorkiem kolacja w knajpie, którą odwiedzamy co roku i rozmowy. Wszyscy nie mogą się doczekać startu - ta trasa jest magiczna:)
/2536608


Kategoria 000-050, Góry, Mbike, Teren, W towarzystwie

Regeneracja przed Karpaczem

Czwartek, 13 czerwca 2013 | dodano: 13.06.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst17.92/0.00km w00:46h avg23.37kmh vmax28.40kmh HR 118/131

Krótka, regeneracyjna runka po okolicy - rozluźnić mięśnie i przede wszystkim sprawdzić sprzęt przed Karpaczem.
/2536608


Kategoria 000-050, Mbike

Gorąco... ale trening mocny

Środa, 12 czerwca 2013 | dodano: 13.06.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚ dst41.34/0.00km w01:24h avg29.53kmh vmax44.60kmh HR 145/173

Gorąco. Mimo, że na trening wyszedłem wieczorem, to i tak było sporo za ciepło, żeby można powiedzieć o optymalnej temperaturze. Szczególnie, kiedy człowiek robi mocny trening. Trzy interwały na pętli brwinowskiej - wyszło super.
/2536608


Kategoria 000-050, Trek

Lekki trening po przerwie..

Wtorek, 11 czerwca 2013 | dodano: 13.06.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚ dst43.93/0.00km w01:40h avg26.36kmh vmax45.90kmh HR 132/169

Po dwóch dniach przerwy spowodowanej fatalnym samopoczuciem, musiałem odpuścić. Dzisiaj wieczorkiem udało się zrobić lekki trening ze sprintami. Pogoda ustabilizowała się - jest przyjemnie:) Podjechałem do Pruszkowa odebrać od Kamila manetkę - samemu nie udało mi się jej złożyć, po tym jak wymagała gruntownego czyszczenia po błotnych kąpielach na MTB Trophy.
Powrót przy pięknym świetle:)

/2536608


Kategoria 000-050, Trek

Wpasować się między burze

Sobota, 8 czerwca 2013 | dodano: 13.06.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚ dst39.79/0.00km w01:19h avg30.22kmh vmax44.00kmh HR 144/167

Pogoda nadal nie rozpieszcza, praktycznie codziennie pada:( Udało się zrobić dobry trening na pętli brwinowskiej. Popołudniu mocno padało. Niestety słabo się czuję, żołądek się buntuje coraz bardziej. Miejmy nadzieję, że uda się dotrzeć na jutrzejszą ustawkę pod BD:)
/2536608


Kategoria 000-050, Trek

Beskidy MTB Trophy 2013 - etap IV - rozgrzewka

Niedziela, 2 czerwca 2013 | dodano: 10.06.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst4.73/0.00km w00:12h avg23.65kmh vmax0.00kmh HR /


Kategoria 000-050, Mbike

Beskidy MTB Trophy 2013 - etap IV - rozjazd

Niedziela, 2 czerwca 2013 | dodano: 10.06.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst4.86/0.00km w00:28h avg10.41kmh vmax28.10kmh HR 115/137

/2536608


Kategoria 000-050, Mbike

Beskidy MTB Trophy 2013 - etap III - rozgrzewka

Sobota, 1 czerwca 2013 | dodano: 10.06.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst4.20/0.00km w00:10h avg25.20kmh vmax51.90kmh HR 118/136

/2536608


Kategoria 000-050, Mbike