Wpisy archiwalne w kategorii

000-050

Dystans całkowity:16038.64 km (w terenie 2581.66 km; 16.10%)
Czas w ruchu:751:50
Średnia prędkość:20.46 km/h
Maksymalna prędkość:75.20 km/h
Suma podjazdów:13450 m
Maks. tętno maksymalne:202 (101 %)
Maks. tętno średnie:181 (90 %)
Suma kalorii:112765 kcal
Liczba aktywności:539
Średnio na aktywność:29.76 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Praca, ognisko

Niedziela, 5 kwietnia 2009 | dodano: 05.04.2009 | Rower:Kross A6 | temp 20.0˚ dst43.47/5.00km w02:03h avg21.20kmh vmax48.30kmh HR /

Do pracy z wiaterkiem - średnia 32:) z pracy pod wiatr przez Pruszków, momentami wiało mocno. Później na ognisko na niedługo i troszkę kręcenia (średnia w dół;p). Kolejny dzień piękna pogoda:)


Kategoria 000-050, Kross A6

Podnadarzyńskie schrony po raz drugi.

Wtorek, 31 marca 2009 | dodano: 31.03.2009 | Rower:Kross A6 | temp 10.0˚ dst40.91/11.10km w01:59h avg20.63kmh vmax35.10kmh HR /

Ładna pogoda, na rower. Zgadałem się jeszcze z Kondziem, jakiś krótki wypad. Mieliśmy jechać do Grodziska, ale po drodze namówiłem Kondzioła na schrony pod Nadarzynem. Przez Brwinów i Podkowe, chcieliśmy lasem, ale się troszkę zamotaliśmy.. w końcu jednak trafiliśmy:) fajny track i do schronów. Powrót przez las do Podkowy, przez Brwinów i Worek do domu (całkiem niezłe tempo z Brwinowa do Domaniewa:D). Słoneczko i dość ciepło (11-9*).

Nadarzyńskie schrony © ktone


Kategoria 000-050, Kross A6, Teren, W towarzystwie

Kolarka

Wtorek, 24 marca 2009 | dodano: 24.03.2009 | Rower:Mondia Super | temp 4.0˚ dst13.33/0.00km w00:31h avg25.80kmh vmax33.30kmh HR /

Wróciłem do domu, dużo pracy na jutro, ale słoneczko wyglądało, postanowiłem sprawdzić, czy kolarka żyje;) Silny wiatr dał się we znaki w drodze do Błonia. Wjechałem na rynek i zaczął padać grad :( Zapowiadali opady, ale miałem nadzieję, że jakoś uda się pokręcić ze dwie godzinki.. Do domu wracałem niby z wiatrem, ale przez większą część drogi tak sypało, że prawie nic nie widziałem:) Wniosek jest jeden - odpuścić sobie szose;p Na pocieszenie, jak tylko wszedłem do domu, rozpogodziło się eh..


Kategoria 000-050, Mondia

Krótko, do Pruszkowa

Czwartek, 12 marca 2009 | dodano: 13.03.2009 | Rower:Kross A6 | temp 1.0˚ dst26.90/1.00km w01:12h avg22.42kmh vmax44.40kmh HR /

Wróciłem do domu za późno, żeby jechać do lasu, ale nie chciałem siedzieć w domu, postanowiłem przejechać się chociaż do Pruszkowa.. Pokręciłem się troszkę po parku. Wracając zmarzłem strasznie, zimny wiatr. Wieczorem jeszcze do Aśki grzebać w komputerze.


Kategoria 000-050, Kross A6

KPN po śniegu

Piątek, 20 lutego 2009 | dodano: 20.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp -3.0˚ dst32.41/18.00km w02:15h avg14.40kmh vmax36.90kmh HR /

Zaspałem na zajęcia (w tym wf), a ponieważ pociągi jeżdżą rzadko.. zostałem w domu. Jednak trzeba się ruszać, chciałem się zrehabilitować za wf;p i wsiadłem na rower. Pogoda piękna, słoneczko, mały wiatr, tylko ten śnieg:) Planowałem małą rundkę. Do Zaborowa z lekkim wiaterkiem Po wjeździe do lasu byłem w szoku, tyle było śniegu:) Ale dało się jechać, miejscami nawet szybko. Po wjechaniu na żółty szlak zaczęły się niestety problemy. Śniegu było miejscami tak dużo, że nie dało się jechać. Najgorzej było w okolicach Wierszy. Jedyny na pozór tor jazdy - ubite nartami rynienki. Niestety jadąc po narciarzach było jeszcze gorzej. Rower niesamowicie się kopał, tył uciekał, prędkość na poziomie 5km/h i co dziesięć metrów gleba.. Przez moment miałem ambitne plany wydłużyć wycieczkę i dojechać lasem do Warszawy, niestety byłem zmuszony prowadzić rower (łącznie około 3-4 km) i straciłem ochotę do jazdy w takich warunkach. Myślę, że bez zimowych opon nie ma czego szukać w lesie w taki śnieg.. Po drodze spotkałem tylko jednego fotografa i trzech staruszków (jeden z psem na nartach). Domyślam się, że w weekend zaroi się od amatorów nart:) Dojechałem do Truskawia i wsiadłem w autobus, miałem przemoczone buty (kto normalny jeździ w śniegu po kolana w zwykłych adidasach..) i nie chciałem się przeziębić.. Szkoda, że nie było warunków, żeby pojeździć więcej, bo pogoda super..

Wjazd w Zaborowie do zaśnieżonego KPN. © ktone


Przy próbie zrobienia następnego zdjęcia "bateria słaba" i cześć :(
Chyba nie wszyscy są zdolni do "wyprodukowania" TAKIEJ średniej:D


Kategoria 000-050, Kross A6, Teren, KPN

KPN po śniegu:)

Sobota, 14 lutego 2009 | dodano: 14.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp 1.0˚ dst29.75/27.25km w01:50h avg16.23kmh vmax29.40kmh HR /

Namówiłem rodziców na spacer po KPN, więc skorzystałem z podwózki do Granicy i w las:) Pogoda nie zachęcała do jazdy, ale co tam, liczy się fun:) a i przy okazji test nowych rękawiczek (Accent Ice Storm). Jechało się super, ale w pewnym momencie rozregulowała się przerzutka tylna, 10minut męczyłem się z nią.. W okolicach Karpat, zamiast śmigać, jechałem powoli, żeby się nie przewrócić, rower tańczy na korzeniach i mini koleinach w śniegu. W Roztoce chwilka odpoczynku i kierunek Truskaw. Po drodze minąłem kilku narciarzy:) W Truskawiu umówiłem się z rodzicami, nie chcieli, żebym wracał w taką pogodę do domu sam, faktycznie na drogach nieprzyjemnie... Jazda po lesie super, oczywiście ślisko, rower tańczy, trzeba uważać, nie można szaleć, ale wrażenia bezcenne. Cisza i leniwie padający śnieg:) miejscami bardzo mokro, miękko.. Pierwszy raz w tym roku byłem optymalnie ubrany, nie zmarzłem i nie zgrzałem się. Rękawice super, dwie pary skarpet dają rade:) W Truskawiu tata zrobił mi sesje ;p Szkoda, że kilometrów nie więcej, ale późno się robiło i nie chciałem już rodziców fatygować do Łomianek..

Wjazd na mete:) © ktone


Kategoria 000-050, Kross A6, Teren, KPN

Do Pruszkowa

Wtorek, 10 lutego 2009 | dodano: 10.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp 2.0˚ dst21.29/0.00km w01:00h avg21.29kmh vmax41.80kmh HR /

Do Pruszkowa z Sisim po hamulce dla taty, niestety nie mieli :/ Sisi wczorajszy.. wmordewind, zimno..


Kategoria 000-050, Kross A6, W towarzystwie

KPN po śniegu

Niedziela, 1 lutego 2009 | dodano: 02.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp 0.0˚ dst46.48/16.50km w02:20h avg19.92kmh vmax35.70kmh HR /

Rano wystraszyłem się wschodniego wiatru, podjechałem pociągiem do Ożarowa, dalej do pracy rowerem. Po pracy w stronę Babic, Laski i na Droge Łączniczek AK. Koniecznie chciałem się przejechać po lesie, póki leży śnieg. Wjazd do lasu i zdziwienie - jedzie się super. Dziury są "połatane" ubitym śniegiem, piaskownice zmarznięte i wszystko byłoby ok, gdyby nie wystające korzenie, można łapać poślizgi, niekontrolowane. Z Sierakowa kierowałem się na zielony. W miejscu, w którym szlak wchodzi na kamienistą drogę do cmentarza Palmiery miałem niespodziankę. Snieg na i pomiędzy kamieniami okazał się tak wyślizgany przez samochody, że nie dało się na nim stać, nie mówiąc już o jeździe.. pierwsza gleba w tym roku;p najgorzej, że światełko przestało mi świecić i dalej jechałem już po ciemku:( dobrze, że leżał śnieg, dzięki temu cokolwiek widziałem. Jechałem cały czas zielonym szlakiem, przez bagienka, Wyględy Górne - odbicie na niebieski i do Zaborowa. Po drodze widziałem "narciarzy", jakaś rodzinka robiła sobie ognisko na parkingu, kilku piechurów, ruch w lesie jest. Pogoda ładna poza wschodnim wiatrem (jakiś ewenement!), ale udało się nie jechać za dużo pod wiatr. Super wycieczka:)

Droga Łączniczek AK pod sniegiem © ktone

Sieraków zimą © ktone


Kategoria Teren, Kross A6, 000-050, KPN

Do Nadarzyna z Sisim

Środa, 28 stycznia 2009 | dodano: 28.01.2009 | Rower:Kross A6 | temp 0.0˚ dst43.26/2.00km w02:04h avg20.93kmh vmax40.20kmh HR /

Wróciłem z egzaminu (tektonika), telefon do Sisiego i jazda. Przez Brwinów i Otrębusy w stronę Nadarzyna, po drodze szukaliśmy waypointa na terenie jakiejś starej jednostki (były schrony..). Później do Nadarzyna po kolejnego waypointa, ale odłożyliśmy eksploracje tego miejsca na przyszłość ze względów bezpieczeństwa. Powrót przez Kanie, Granice, Pruszków. Psikus debiutował z bagażnikiem i sakwą. Zimno przy powrocie.


Kategoria 000-050, Kross A6, W towarzystwie, WayPointGame

Z przygodami..

Poniedziałek, 26 stycznia 2009 | dodano: 26.01.2009 | Rower:Kross A6 | temp 1.0˚ dst38.67/5.00km w02:05h avg18.56kmh vmax36.30kmh HR /

Do Falęcina po waypointa, spotkałem Sajkora, pojechaliśmy do Grudowa, dalej pojechałem sam do Podkowy Leśnej. Troszkę się wmanewrowałem w jakąś ścieżkę wzdłuż torów WKD, ciężko było. Później pojechałem (niechcący do Żółwina i w las. W międzyczasie zrobiło się ciemno. W lesie jechałem po częściowo zamarzniętych kałużach, okropne koleiny, dziury, nic nie widać, krzaki.. Ciężko było. Później szukałem wyjazdu z lasu.. Jakoś się udało. Jechałem w kierunku Pruszkowa, oczywiście nie obyło się bez uprzejmości kierowców.. Z Pruszkowa normalnie do domu. Fajny dzień, mały wiatr, pogoda ok, ale błądzenie po lesie mnie zmęczyło;p

Wyjazd z domu, ładne zachodzące słońce:)

W drodze do Pruszkowa ciemno, spory ruch..


Kategoria 000-050, Kross A6, WayPointGame