000-050
Dystans całkowity: | 16038.64 km (w terenie 2581.66 km; 16.10%) |
Czas w ruchu: | 751:50 |
Średnia prędkość: | 20.46 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.20 km/h |
Suma podjazdów: | 13450 m |
Maks. tętno maksymalne: | 202 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 181 (90 %) |
Suma kalorii: | 112765 kcal |
Liczba aktywności: | 539 |
Średnio na aktywność: | 29.76 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Kocham kierowców..
Środa, 14 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚
dst42.53/0.00km
w01:53h avg22.58kmh
vmax59.20kmh HR 130/175
Wydłużony powrót z pracy. Trochę się zamotałem na Woli.. Podjechałem do sklepu na Krakowskiej po suport - ścigant wymaga nieco przygotowania przed niedzielnym maratonem. Dalej trasa przez Raszyn i Pęcice, gdzie miałem przyjemność doświadczenia, gdzie mają rowerzystę polscy kierowcy i jak bardzo go szanują.. Dobrze, że nie dogoniłem gościa później, bo byłem w takim stanie, że mógłbym teraz żałować.. Puls skoczył mi do 175, niech to wystarczy za komentarz..
/2536608
Kategoria 000-050, Mbike, xt1
kolejny wpis..
Wtorek, 13 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚
dst28.37/0.00km
w01:10h avg24.32kmh
vmax36.00kmh HR 129/151
Kolejny wpis typu powrót z pracy.. W planie mocniejszy trening, ale upał i nadal zmęczenie po etapówce sprawiły, że znowu odpuściłem..
/2536608
Kategoria 000-050, Mbike, xt1
Spokojny powrót z pracy
Piątek, 9 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚
dst24.49/0.00km
wh avgkmh
vmax36.80kmh HR 122/157
W dalszym ciągu nie mam ochoty i nie czuję się na siłach na mocniejsze treningi - powrót z pracy spokojny.
/2536608
Kategoria 000-050, Mbike, xt1
Upałów ciąg dalszy..
Czwartek, 8 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚
dst45.39/0.00km
w01:51h avg24.54kmh
vmax46.10kmh HR 131/173
Dzisiaj znowu spokojny trening w drodze z pracy do domu. Trasa wydłużona do ok. 2h. Spokojnie z krótkimi sprintami. Nogi wyjątkowo w dobrej formie po etapówce.
/2536608
Kategoria 000-050, Mbike, xt1
Pierwszy trening po MTB Challenge..
Środa, 7 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚
dst26.19/0.00km
w01:01h avg25.76kmh
vmax42.70kmh HR 131/171
Pierwszy trening po etapówce nigdy nie jest przyjemny. Tym razem nie jest inaczej, nie zdążyłem się stęsknić za rowerem, szczególnie, że pogoda zachęca raczej do chilloutowania gdzieś nad wodą;) Spokojny powrót z pracy do domu.
/2536608
Kategoria 000-050, Mbike, xt1
Kudowa Zdrój - rozjazd
Sobota, 3 sierpnia 2013 | dodano: 19.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚
dst22.23/5.00km
w01:40h avg13.34kmh
vmax59.10kmh HR /
Spokojny rozjazd na pożegnanie z górami.
Planowanie trasy bez znajomości terenu, patrząc tylko na mapę okazało się mało efektywne - teoretycznie płaski szlak w rzeczywistości był mało przejezdny, dlatego zawróciliśmy się. Nie brakowało jednak odcinków do jechania, były kamienie, korzenie i widoczki:)
Okolice Kudowy obfitują w ciekawe i malownicze trasy. Cała Kotlina Kłodzka warta jest zjeżdżenia tak na luzie, bez pulsometru i żeli z kofeiną...
/2536608
Kategoria 000-050, Góry, Mbike, Teren, W towarzystwie, xt1
Kudowa Zdrój - przepalenie
Niedziela, 28 lipca 2013 | dodano: 19.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚
dst28.36/5.00km
w01:45h avg16.21kmh
vmax55.70kmh HR 134/178
Nadszedł dzień wyjazdu do Kudowy na MTB Challenge - imprezę roku. Po zeszłorocznej edycji ani przez moment nie zastanawiałem się nad zapisaniem - w zasadzie zrobiliśmy to z Pawłem jako pierwsi:) Świetna trasa, międzynarodowa atmosfera i formuła prawdziwej etapówki.
Do Kudowy jedziemy podobnie jak przed rokiem z Jarkiem i Pawłem. Prognozy pogody są dobre - ma być słonecznie i ciepło. Po nocy w szkole podstawowej od rana planujemy dzień - start prologu dopiero po godz. 15, a więc mamy sporo czasu na rekonesans i przepalenie - wczoraj nie dało rady wsiąść na rower.
Ruszamy ok. 10. Namówiłem chłopaków na Szczeliniec Wielki - w zeszłym roku nie udało się tam pojechać, w drugiej kolejności mamy zwiedzić Kaplicę Czaszek. Do Szczelińca dojeżdżamy, niestety wdrapywać się tam z rowerami to średni pomysł, więc zawracamy... Kaplica Czaszek zaliczona - ciekawe miejsce, warto zwiedzić będąc w okolicy. Czas na obiad, nieodłączny element tej imprezy to dobre jedzenie:)
Niestety zapowiada się małe piekiełko - żar leje się z nieba, dla mnie niedobrze.
/2536608
Kategoria 000-050, Góry, Mbike, Teren, W towarzystwie, xt1
Sudety MTB Challenge - prolog - Błędne Skały
Niedziela, 28 lipca 2013 | dodano: 19.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚
dst24.63/20.00km
w01:18h avg18.95kmh
vmax72.00kmh HR 161/202
Na rozgrzewkę ruszamy z Pawłem na jakąś godzinę przed startem. Kolejność startu prologu nie jest niestety dla mnie korzystna - Paweł startuje 30 sekund za mną, a więc tym razem robię za króliczka.. Plan jest prosty - zrobić choćby symboliczną przewagę nad chłopakami. Niestety temperatura całty czas rośnie, tuż przed startem osiąga jakieś 36*... Przede mną startują Ola, Marcin i bezpośrednio poprzedzający mnie Sławek - doborowe towarzystwo:) W ogóle sporo znajomych przed startem, fajnie:) Trasa prologu jest identyczna jak przed rokiem - to da możliwość oceny jaki postęp zrobiłem. Oczywiście warunki na trasie są inne, ale zasadniczo na mecie będę miał mnie więcej ogląda gdzie jestem.
Ruszam mocno, wjazd w teren, tętno szybko osiąga jakieś 180u/min, odbicie w prawo mocno pod górę. Jest sucho, w zeszłym roku było tu dosyć ślisko, teraz pyli. Widzę Sławka, ale podjazd jest bardzo mocny i nawet te kilkadziesiąt metrów różnica oznacza sporą różnicę w czasie. Jadę za Sławkiem długo, na łące za wieżą mijam Olę, a Marcina mam już w zasięgu wzroku. Trochę mnie przytyka, ale mimo to tempo dobre i jedzie mi się wyjątkowo dobrze. Czuję na plecach oddech Pawła. Na Urwisko Beaty krótkie podejście, nawet nie próbowałem podjeżdżać końcówki, chociaż wiem, że jest do zrobienia w korbach. Mijam Marcina. Krótki techniczny odcinek po korzeniach i końcówka dość wymagającym trawersem. Zjazd do łąki i znowu w górę. Mija mnie dwóch zawodników, a ja czuję, że mam problem z tylnym zaciskiem - koło się przesunęło w hakach, ale póki co odpuszczam. Trzeba mocno kręcić. Na szczęście trasa jest zacieniona. W końcu po mocniejszym odcinku i lekkim wypłaszczeniu zatrzymuję się i poprawiam tylne koło. Nie tracę dużo, jakieś 20 sekund - Pawła nie widać, uff... jeszcze przed podjazdem w rynnie wyprzedza mnie Duńczyk w pomarańczowym stroju i swym spojrzeniem wyraźnie rzuca mi wyzwanie;) Nawierzchnia w rynnie wyjątkowo dziś jest sucha, luźny żwir wymaga pracy całym ciałem - przed rokiem na tym odcinku było wyraźnie łatwiej. Duńczyk trochę mi odjeżdża. Fajny odcinek po sporych kamieniach i wyjazd na asfalt. Do mety zostało niewiele - jakieś półtora kilometra po asfalcie. Czuję nieco rezerwy i cały odcinek jadę mocno, większość dystansu w korbach. Jakieś 100 metrów przed metą wyprzedzam Duńczyka, tętno skacze do ponad 200, lekko odpuszczam i na metę wpadam jednak jako drugi.
Na mecie długo nie mogę dojść do siebie, nieziemski wysiłek i piekielny upał, do tego przegrzany powerade, to nie jest to co lubię. Na metę wpadają kolejno Sławek, Paweł, Marcin i Ola. Rzut okiem na Garmina - czas o ok. 4 minuty lepszy niż przed rokiem, nieźle. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolony! Powrót częściowo asfaltami, częściowo kamienistym szlakiem - te tereny są świetne, już nie mogę się doczekać jutrzejszego etapu, a szczególnie środowego etapu do Złotego Stoku:)
94 Open/52 M2
/2536608
Kategoria 000-050, Góry, Imprezy / Wyścigi, Mbike, MTB Challenge, Teren, xt1
Kompletnie nieudany trening w nowych rękawiczkach..
Środa, 24 lipca 2013 | dodano: 24.07.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚
dst44.35/0.00km
w01:40h avg26.61kmh
vmax42.20kmh HR 129/162
Na dzisiaj zaplanowany ciężki trening - interwały w 4 strefie. To ma być ostatni mocny trening przed rozpoczynającym się już w niedzielę Sudety MTB Challenge. Nie mogę się już doczekać startu w tej kapitalnej imprezie.
Po wyjściu z pracy, przed pierwszym interwałem podjechałem jeszcze do sklepu na Obozową odebrać zamówione rękawiczki - prezent od Magdy:) Identyczne jak używane już przez ponad rok - model comp. Ruszyłem przez Bemowo.
Sam trening niestety kompletnie nieudany. Zupełnie nie mogłem się wkręcić na obroty, co dziwne tempo dobre, podobne do tego, które zazwyczaj osiągam na takim treningu, tętno natomiast o jedną strefę niżej.. Nowe rękawiczki nie pomogą oszukac organizmu - za mało snu..
/2536608
Kategoria 000-050, Trek
Miękko po maratonie..
Wtorek, 23 lipca 2013 | dodano: 24.07.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚
dst39.85/0.00km
w01:33h avg25.71kmh
vmax38.80kmh HR 118/139
Maraton w niedzielę był szybki i stosunkowo krótki, ale nieodpowiednio zadbałem o regenerację i dzisiaj na trening wyszedłem słaby jak leszczyk.. Dobrze, że w planie tylko luźne kręcenie na miękko.
Po przygodach praktycznie przed każdym z ostatnich startów, muszę pieczałowicie przygotować sprzęt przed najbliższymi zawodami - na początek wymiana kółeczek przerzutki, zmiana opony z tyłu i wyrzucenie ponownie dętki, która zagościła przy okazji przeplatania koła po suchedniowskim maratonie. Przede mną jeszcze sporo pracy..
/2536608
Kategoria 000-050, Trek