Wpisy archiwalne w kategorii

000-050

Dystans całkowity:16038.64 km (w terenie 2581.66 km; 16.10%)
Czas w ruchu:751:50
Średnia prędkość:20.46 km/h
Maksymalna prędkość:75.20 km/h
Suma podjazdów:13450 m
Maks. tętno maksymalne:202 (101 %)
Maks. tętno średnie:181 (90 %)
Suma kalorii:112765 kcal
Liczba aktywności:539
Średnio na aktywność:29.76 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Regeneracja przed wyjazdem do Wałbrzycha

Czwartek, 5 września 2013 | dodano: 12.09.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚ dst25.43/0.00km w00:56h avg27.25kmh vmax44.20kmh HR 122/143

Powrót z pracy do domu. Jutro wyjazd na maraton w Wałbrzychu wydłużony do poniedziałku - w planach szlak w Górach Sowich i Rychlebskie Ścieżki, będzie się działo!:)
/2536608


Kategoria 000-050, Trek

Skrócone interwały

Środa, 4 września 2013 | dodano: 12.09.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚ dst38.21/0.00km w01:20h avg28.66kmh vmax38.90kmh HR 140/176

Kiepsko się czułem, wyjątkowo nie mogłem się wkręcić na obroty i trzeci interwał w S4 skróciłem..
/2536608


Kategoria 000-050, Trek

Bez pomysłu..

Wtorek, 3 września 2013 | dodano: 12.09.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚ dst29.33/0.00km w00:58h avg30.34kmh vmax48.80kmh HR /

Nie starczyło czasu na zrobienie całego zaplanowanego treningu i w efekcie wyszło tak trochę bez pomysłu.. Do tego Garmin kompletnie głupiał i pokazywał dziwne tętno momentami..
/2536608


Kategoria 000-050, Trek

MTB Cross Maraton - Sobków rozgrzewka

Niedziela, 1 września 2013 | dodano: 12.09.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst3.31/0.00km w00:14h avg14.19kmh vmax42.90kmh HR 135/173

/2536608


Kategoria 000-050, Mbike, xt1

Test: Maxis Ikon 2.2 3C

Piątek, 30 sierpnia 2013 | dodano: 12.09.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst25.30/0.00km w01:08h avg22.32kmh vmax29.10kmh HR 109/129

Na tapetę wziąłem model, na którym z przerwami jeżdżę od czerwca zeszłego sezonu – Maxis Ikon 2.2 w wersji 3C. Opona charakteryzuje się gęstym oplotem – 120 TPI, drobnym, gęstym bieżnikiem, miękką gumą i niską wagę – jak na oponę wyścigową przystało – ok. 480 gramów.
W ciągu ponad roku użytkowałem dwie opony i przejechałem na nich sporo wyścigów: dwie etapówki Sudety MTB Challenge, kilka maratonów górskich, sporo startów na łatwych mazowieckich trasach i wiele treningów w łatwym terenie. Jeździłem zarówno z mleczkiem, jak i na dętce i chcę się podzielić swoimi spostrzeżeniami.
Pierwsze co rzuca się w oczy od razu po założeniu opony na obręcz – olbrzymi balon. Model w rozmiarze 2.25 to kawał solidnego laczka. Guma jest miękka, balon opony elastyczny, wyraźnie dopasowuje kształt do podłoża. Pierwsze wrażenia z jazdy – można śmiało schodzić z ciśnienie, dzięki czemu koło tłumi mniejsze nierówności, korzenie, małe kamyczki, żwir, a przede wszystkim zapewnia kapitalną trakcję. Oczywiście wrażenie to jest spotęgowane poprzez zastosowanie mleczka i obniżenie ciśnienia mocno poniżej 2 atmosfer – ja używam mleka Trezado i zestaw ten zapewnia kapitalne właściwości jezdne. Również opory toczenia w moim odczuciu są niskie, guma jest szybka, a dzięki niskiej masie rower dobrze przyspiesza.
http://imageshack.us/a/img5/3008/xcjk.jpg
Wytrzymałość opony na zużycie nie jest wybitnie duża, szczególnie na górskich trasach – ostre kamienie bezlitośnie tną miękką gumę. Doświadczyłem tego niestety podczas tegorocznego MTB Challenge, kiedy to mleko nie było w stanie uszczelnić rozcięcia na ściance opony. Jestem jednak pewny, że przeznaczona na cięższe trasy wersja EXO ze wzmocnionymi ściankami (przy okazji cięższa rzecz jasna) poradziłaby sobie zdecydowanie lepiej. Zakładając jednak na górskie trasy tak lekkie opony trzeba się liczyć z ryzykiem.
Gęsty, ale drobny bieżnik stawia Ikona w szeregu obok takich opon jak Racing Ralph od Schwalbe i Race King od Continentala. Opona jest przeznaczona na szybkie, twarde trasy, świetnie spisuje się na odcinkach piaszczystych, korzeniach. Moim zdaniem opona świetnie sprawdza się również w bardziej wymagającym terenie pod warunkiem, że nie jest bardzo mokro i podłoże nie jest pokryte błotkiem do kostek. Oczywiście dobrzy technicznie zawodnicy poradzą sobie i w takich warunkach:) Z mojej perspektywy Ikon idealnie nadaje się jako opona napędowa i w tej roli jest bardzo uniwersalna. Stosuję ten model w parze z Rocket Ronem 2.25 z przodu. Jest to idealny, uniwersalny zestaw na maratony – wielu zawodników z kraju i gości zza granicy na MTB Trophy czy MTB Challenge postawiło właśnie na ten set. Myślę, że w przypadku dużych kół, margines przyczepności i komfortu jest jeszcze większy i opona daje jeszcze większe możliwości.
Podsumowując Maxis Ikon to świetna wyścigowa i bardzo uniwersalna opona. Zapewnia dobrą przyczepność i świetny komfort na łatwych trasach, ale sprawdza się też w bardziej wymagającym terenie przy dobrej pogodzie. Na górskie szlaki polecam jednak zakup wersji ze wzmocnionymi ściankami EXO.
---------------
Trening
Luźne kręcenie z pracy do domu. Zapowiada się, że jutro przed maratonem nie dam rady zrobić przepalenia, tzn będę miał przepalenie na grillu..
/2536608


Kategoria 000-050, Mbike, xt1

Interwały po pracy

Czwartek, 29 sierpnia 2013 | dodano: 12.09.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚ dst45.83/0.00km w01:35h avg28.95kmh vmax41.50kmh HR 140/169

Mocniejszy trening po pracy z przerwą..

/2536608


Kategoria 000-050, Trek

S2 z pracy

Środa, 28 sierpnia 2013 | dodano: 12.09.2013 | Rower:Trek SLR | temp ˚ dst45.99/0.00km w01:37h avg28.45kmh vmax35.70kmh HR 131/148

/2536608


Kategoria 000-050, Trek

Lody:)

Sobota, 24 sierpnia 2013 | dodano: 27.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst41.65/0.00km w01:37h avg25.76kmh vmax41.90kmh HR 135/180

Przez cały tydzień nie było czasu nawet na krótki trening.. Sobotni mocny trening robimy razem z Magdą. Pogoda wręcz idealna – słonecznie, ale nie gorąco, lekki wiatr.

Trzy interwały w czwartej strefie – bolało.. Na koniec podjechaliśmy do Brwinowa na lody – najlepsze jakie kiedykolwiek jedliśmy!

/2536608


Kategoria 000-050, Mbike, W towarzystwie, xt1

MTB Cross Maraton - Łagów rozgrzewka

Niedziela, 18 sierpnia 2013 | dodano: 27.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst5.81/0.00km w00:25h avg13.94kmh vmax46.40kmh HR 120/163

/2536608


Kategoria 000-050, Mbike, xt1

Gorce - Jaworzyna Kamienicka, Turbacz, Gorc

Czwartek, 15 sierpnia 2013 | dodano: 22.08.2013 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst35.02/30.00km w02:48h avg12.51kmh vmax56.30kmh HR 131/168

Tegoroczny sierpniowy długi weekend zarezerwowany jest na maraton w Łagowie w cyklu MTB Crossmaraton. Do ostatniej chwili wahałem się, czy wystartować w rozgrywanej równolegle etapówce. Zdecydowaliśmy się jednak z Magdą pojechać w góry i na spokojnie nacieszyć się jazdą po szlakach:) Niedzielny maraton ograniczył nam trochę obszar, w który możemy się wybrać, bez sensu jest jechać więcej niż 3h na maraton – padło na Beskid Wyspowy, okolice Limanowej lub Mszany Dolnej. Nocleg udało się znaleźć w Lubomierzu, małej wsi położonej w dolinie oddzielającej Pasmo Mogielicy i Gorce. Małe rozpoznanie i pomoc m.in. Shema potwierdziły, że to świetna baza wypadowa w Gorce, a Pasmo Mogielicy lepiej sobie zostawić na czasy, kiedy dorobimy się cięższych rowerów. Weekend zaczynamy w czwartek wcześnie rano, tak by możliwie wcześnie móc wjechać na szlak. W Lubomierzu jesteśmy ok. 13, szybkie przepakowanie i w drogę.

Startujemy z Rzek i szutrami pniemy się w górę. Szlak szybko okazuje się idealnym wyborem na wspinaczkę – łagodnie nachylony, w całości przejezdny.

Ostatnie kilometry bardzo malownicze.

Docieramy do polany pod Jaworzyną Kamienicką. Na szczyt szlak jest dość stromy, ale na upartego do podjechania. Lepiej jednak się zatrzymać i rozejrzeć po okolicy:)


Z Jaworzyny jedziemy oczywiście w stronę Turbacza, szlak jest pofalowany, ale łatwy i przyjemny.

Wyjeżdżamy w końcu na Halę Długą – wspaniałe widoki na typowe dla Gorców hale. Popołudniowe słońce potęguje wspaniałe widoki oświetlając stoki żółtymi promieniami. Widok na Tatry jednak słaby – szczyty w chmurach.

Wdrapujemy się do schroniska pod Turbaczem. Po pierogach z gorczańskimi jagodami i kawie, a przede wszystkim nacieszeniu oczu widokami rozpościerającymi się z tarasu widokowego, ruszamy z opracowanym już planem na kolejne godziny.

Wracamy tą samą drogą na Jaworzynę Kamienicką.

Odbijamy tylko na chwilę ze szlaku do Zbójnickiej Jamy – zaintrygowało mnie oznaczenie na mapie jaskini w Beskidach. Ścieżka jest wąska i momentami mocno opada po korzeniach – super odcinek.

Dalej przypomina graniczny szlak sudecki – korzenie, jagodziny, wiatrołomy.

Owa Jaskinia okazuje się osuwiskową szczeliną, niemniej miejsce ciekawe i ładne. Powrót na nogach z rowerem u boku.

Z Jaworzyny Kamienickiej ruszamy Pasmem Gorca by w końcu zdobyć jego szczyt. Szlak w całości prowadzi wąską ścieżką, natomiast jej charakter na całej długości zmienia się wielokrotnie. Są twarde odcinki

..świetne sekcje korzeni, malownicze polanki

beskidzka rąbanka i w końcu ostra ścianka z kamerdolcami, z której miałbym pewnie spore problemy ze zjechaniem. Jednym słowem kapitalny szlak, który obowiązkowo trzeba zaliczyć będąc w Gorcach.

W końcu docieramy na szczyt

...z którego rozpościera się wręcz fenomenalny widok na Pasmo Lubania, Jezioro Czorsztyńskie (właściwie to zalew), Pieniny i oczywiście Tatry. Siedzimy dłuższa chwilę i zwyczajnie gapimy się przed siebie:)

Czas na zjazdy. Początek super, wąsko, stromo, korzenie, kamienie. Później szlak wyraźnie łagodnieje. Zaliczamy kolejną polaną, na której mieści się studencki camping – piękne miejsce.


Kolejne kilometry szlak opada w kierunku Rzek, momentami ścieżka jest ciekawa, nie brakuje technicznych odcinków, na jednym z nich odpuściłem, a przechodzący turyści ze zdziwieniem zapytali, jak często na takich szlakach się przewracam, bo to przecież niemożliwe zjeżdżać po takich kamieniach..


W końcu lądujemy w dolinie Głębieńca

...zjeżdżamy szybkim i stosunkowo łatwym singlem do Rzek. Na kwaterę dokręcamy asfaltami przed zachodem słońca. To był piękny dzień, a jutrzejszy zapowiada się jeszcze ciekawiej:)
/2536608


Kategoria 000-050, Góry, Teren, W towarzystwie, Mbike, xt1