Wiosna:)
Sobota, 14 marca 2009 | dodano: 14.03.2009 | Rower:Kross A6 | temp 5.0˚
dst75.54/27.50km
w03:34h avg21.18kmh
vmax34.50kmh HR /
Pogoda zrobiła się piękna, plan na sobotę - wypad do lasu. Zdzwoniłem się z Sisim i w drogę. Wyjechaliśmy po 13 (5*). Przez Zaborów, Łubiec, szukaliśmy waypointa w ziemiance, ale daliśmy za wygraną, nie udało się zlokalizować kodu (możliwe, że szukaliśmy przy nie tej ziemiance..).
W ziemiance, okolice Leszna:)
© ktone
Dalej kierunek Stara Dąbrowa, na szlak żółty, później zielony.
Las, piękna pogoda:)
© ktone
Kierowaliśmy się na Grochalskie Piaski, czyli Pustynię w KPN:) Szukaliśmy waypointa, ale obaj nie mieliśmy pojęcia, gdzie może być kod. Okazało się, że kodem był wyraz, na który zwróciliśmy uwagę:)
Grochalskie Piaski:)
© ktone
Grochalskie Piaski
© ktone
Później zdobywanie ruin Fortu. Przy okazji natknęliśmy się na jakąś strzelnicę wojskową.
Snajper:D
© ktone
Strzelnica, okolice Cybulic
© ktone
Po drodze do domu Sisi złapał kapcia (pierwszy raz!), troszkę nam się zeszło.. Wyruszyliśmy po zmierzchu i zaczęło się robić zimno. Krótki postój w Roztoce i do domu przez Wąsy:) - po drodze jeszcze zahaczyłem o owaypointowaną kapliczkę (1*) Pogoda piękna, poza powrotem bardzo cieplutko, zero chmur, mały wiatr. Wycieczka super:) Szkoda, że dzień jest jeszcze krótki, ale wiosna już zawitała:)
Kategoria 050-100, Kross A6, Teren, W towarzystwie, WayPointGame
Krótko, do Pruszkowa
Czwartek, 12 marca 2009 | dodano: 13.03.2009 | Rower:Kross A6 | temp 1.0˚
dst26.90/1.00km
w01:12h avg22.42kmh
vmax44.40kmh HR /
Wróciłem do domu za późno, żeby jechać do lasu, ale nie chciałem siedzieć w domu, postanowiłem przejechać się chociaż do Pruszkowa.. Pokręciłem się troszkę po parku. Wracając zmarzłem strasznie, zimny wiatr. Wieczorem jeszcze do Aśki grzebać w komputerze.
Kategoria 000-050, Kross A6
Do pracy, powrót przez KPN:)
Niedziela, 8 marca 2009 | dodano: 08.03.2009 | Rower:Kross A6 | temp 2.0˚
dst69.73/28.40km
w03:32h avg19.73kmh
vmax38.51kmh HR /
Do pracy (1*c)
Z Bronisz do Lipkowa, na szlak i w stronę Lasek. Mała pętla i spowrotem do Lipkowa. Okolice Izabelina (np. niebieski na północ od AK) super! Oczywiście po drodze AK, postanowiłem próbować przejechać ten fragment na czas, dzisiaj marnie 4:53 (od szlabanu do szlabanu, tylko po ścieżce wzdłuż drogi). Z Lipkowa w kierunku Małego Truskawia po waypoint'a Abona w KPN. Było ciężko, ale udało się:) Później po następnego w okolicy - Strzelnica II. Niestety telefon krzyczy, że bateria się końcy jak zmarznie, nie ma więcej zdjęć:( Do domu przez Wiktorów, Zaborów. (3*) Kiedy wracałem zrobiło się naprawdę nieprzyjemnie chłodno, mimo, że termometr w domu pokazał większą temp niż rano. Mimo to wypad bardzo udany. Pogoda dobra, gdyby świeciło słońce, to byłaby idealna, jak na tę porę roku. W lesie na tyle wilgotno, że nie ma piaskownicy, ale nie ma błota:) Po drodze minąłem całą masę piechurów. Niestety zapowiada się kolejna długa przerwa, minimum do czwartku :(
Gdzieś w KPN
© ktone
Kategoria 050-100, KPN, Kross A6, Teren, WayPointGame
KPN po śniegu
Piątek, 20 lutego 2009 | dodano: 20.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp -3.0˚
dst32.41/18.00km
w02:15h avg14.40kmh
vmax36.90kmh HR /
Zaspałem na zajęcia (w tym wf), a ponieważ pociągi jeżdżą rzadko.. zostałem w domu. Jednak trzeba się ruszać, chciałem się zrehabilitować za wf;p i wsiadłem na rower. Pogoda piękna, słoneczko, mały wiatr, tylko ten śnieg:) Planowałem małą rundkę. Do Zaborowa z lekkim wiaterkiem Po wjeździe do lasu byłem w szoku, tyle było śniegu:) Ale dało się jechać, miejscami nawet szybko. Po wjechaniu na żółty szlak zaczęły się niestety problemy. Śniegu było miejscami tak dużo, że nie dało się jechać. Najgorzej było w okolicach Wierszy. Jedyny na pozór tor jazdy - ubite nartami rynienki. Niestety jadąc po narciarzach było jeszcze gorzej. Rower niesamowicie się kopał, tył uciekał, prędkość na poziomie 5km/h i co dziesięć metrów gleba.. Przez moment miałem ambitne plany wydłużyć wycieczkę i dojechać lasem do Warszawy, niestety byłem zmuszony prowadzić rower (łącznie około 3-4 km) i straciłem ochotę do jazdy w takich warunkach. Myślę, że bez zimowych opon nie ma czego szukać w lesie w taki śnieg.. Po drodze spotkałem tylko jednego fotografa i trzech staruszków (jeden z psem na nartach). Domyślam się, że w weekend zaroi się od amatorów nart:) Dojechałem do Truskawia i wsiadłem w autobus, miałem przemoczone buty (kto normalny jeździ w śniegu po kolana w zwykłych adidasach..) i nie chciałem się przeziębić.. Szkoda, że nie było warunków, żeby pojeździć więcej, bo pogoda super..
Wjazd w Zaborowie do zaśnieżonego KPN.
© ktone
Przy próbie zrobienia następnego zdjęcia "bateria słaba" i cześć :(
Chyba nie wszyscy są zdolni do "wyprodukowania" TAKIEJ średniej:D
Kategoria 000-050, Kross A6, Teren, KPN
KPN po śniegu:)
Sobota, 14 lutego 2009 | dodano: 14.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp 1.0˚
dst29.75/27.25km
w01:50h avg16.23kmh
vmax29.40kmh HR /
Namówiłem rodziców na spacer po KPN, więc skorzystałem z podwózki do Granicy i w las:) Pogoda nie zachęcała do jazdy, ale co tam, liczy się fun:) a i przy okazji test nowych rękawiczek (Accent Ice Storm). Jechało się super, ale w pewnym momencie rozregulowała się przerzutka tylna, 10minut męczyłem się z nią.. W okolicach Karpat, zamiast śmigać, jechałem powoli, żeby się nie przewrócić, rower tańczy na korzeniach i mini koleinach w śniegu. W Roztoce chwilka odpoczynku i kierunek Truskaw. Po drodze minąłem kilku narciarzy:) W Truskawiu umówiłem się z rodzicami, nie chcieli, żebym wracał w taką pogodę do domu sam, faktycznie na drogach nieprzyjemnie... Jazda po lesie super, oczywiście ślisko, rower tańczy, trzeba uważać, nie można szaleć, ale wrażenia bezcenne. Cisza i leniwie padający śnieg:) miejscami bardzo mokro, miękko.. Pierwszy raz w tym roku byłem optymalnie ubrany, nie zmarzłem i nie zgrzałem się. Rękawice super, dwie pary skarpet dają rade:) W Truskawiu tata zrobił mi sesje ;p Szkoda, że kilometrów nie więcej, ale późno się robiło i nie chciałem już rodziców fatygować do Łomianek..
Wjazd na mete:)
© ktone
Kategoria 000-050, Kross A6, Teren, KPN
Do Pruszkowa
Wtorek, 10 lutego 2009 | dodano: 10.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp 2.0˚
dst21.29/0.00km
w01:00h avg21.29kmh
vmax41.80kmh HR /
Do Pruszkowa z Sisim po hamulce dla taty, niestety nie mieli :/ Sisi wczorajszy.. wmordewind, zimno..
Kategoria 000-050, Kross A6, W towarzystwie
Las las las:)
Sobota, 7 lutego 2009 | dodano: 07.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp 8.0˚
dst72.15/34.00km
w03:55h avg18.42kmh
vmax43.60kmh HR /
Nareszcie konkretny wypad do lasu:) Wczoraj Magda zapowiedziała mi ładną pogodę.. długo mnie namawiać nie trzeba:) Rano zadeklarował się jeszcze Sisi. Ruszyliśmy po 11. Ładna pogoda, tylko silny wiatr ES. Oczywiście Sisi zaplanował kilka waypointów. W lesie dużo błota, ale pogoda nam to wynagradzała, piękne słoneczko i bardzo ciepło jak na luty. W lesie masa ludzi, ale o dziwo mało bikerów. Odwiedziliśmy waypointa w Łomnej i Dziekanowie Leśnym. W Sierakowie umówiliśmy się z Kondziem i dalej jeździliśmy we trzech. Zatrzymaliśmy się przy sklepie i gadaliśmy spory kawałek czasu z dwoma chłopakami z Warszawy. AK :) Kondziu się spieszył do domu, ciemno już było, postanowiliśmy z Lipkowa kierować się na Ożarów. Po wizycie u Chińczyka:) do domu z wiatrem:) Kondziu jak na pierwszy wypad w tym roku całkiem nieźle sobie radził. Bardzo fajna wycieczka, nareszcie troszkę więcej lasu (rower spisuje się super!), ładna pogoda i towarzystwo:) szkoda tylko, że było tyle błota, rower wymaga kąpieli..
Las wita nas piękną pogodą:)
© ktone
Dokładnego czyszczenia nie da się uniknąć..
© ktone
Chłopacy w lesie (okolice Lipkowa)
© ktone
Powrót przy pięknym zachodzie słońca:)
© ktone
Zmiana łańcucha na HG73, KMC (237,8) do prania..
Kategoria 050-100, Kross A6, W towarzystwie, Teren, WayPointGame, KPN
KPN po śniegu
Niedziela, 1 lutego 2009 | dodano: 02.02.2009 | Rower:Kross A6 | temp 0.0˚
dst46.48/16.50km
w02:20h avg19.92kmh
vmax35.70kmh HR /
Rano wystraszyłem się wschodniego wiatru, podjechałem pociągiem do Ożarowa, dalej do pracy rowerem. Po pracy w stronę Babic, Laski i na Droge Łączniczek AK. Koniecznie chciałem się przejechać po lesie, póki leży śnieg. Wjazd do lasu i zdziwienie - jedzie się super. Dziury są "połatane" ubitym śniegiem, piaskownice zmarznięte i wszystko byłoby ok, gdyby nie wystające korzenie, można łapać poślizgi, niekontrolowane. Z Sierakowa kierowałem się na zielony. W miejscu, w którym szlak wchodzi na kamienistą drogę do cmentarza Palmiery miałem niespodziankę. Snieg na i pomiędzy kamieniami okazał się tak wyślizgany przez samochody, że nie dało się na nim stać, nie mówiąc już o jeździe.. pierwsza gleba w tym roku;p najgorzej, że światełko przestało mi świecić i dalej jechałem już po ciemku:( dobrze, że leżał śnieg, dzięki temu cokolwiek widziałem. Jechałem cały czas zielonym szlakiem, przez bagienka, Wyględy Górne - odbicie na niebieski i do Zaborowa. Po drodze widziałem "narciarzy", jakaś rodzinka robiła sobie ognisko na parkingu, kilku piechurów, ruch w lesie jest. Pogoda ładna poza wschodnim wiatrem (jakiś ewenement!), ale udało się nie jechać za dużo pod wiatr. Super wycieczka:)
Droga Łączniczek AK pod sniegiem
© ktone
Sieraków zimą
© ktone
Kategoria Teren, Kross A6, 000-050, KPN
Do Nadarzyna z Sisim
Środa, 28 stycznia 2009 | dodano: 28.01.2009 | Rower:Kross A6 | temp 0.0˚
dst43.26/2.00km
w02:04h avg20.93kmh
vmax40.20kmh HR /
Wróciłem z egzaminu (tektonika), telefon do Sisiego i jazda. Przez Brwinów i Otrębusy w stronę Nadarzyna, po drodze szukaliśmy waypointa na terenie jakiejś starej jednostki (były schrony..). Później do Nadarzyna po kolejnego waypointa, ale odłożyliśmy eksploracje tego miejsca na przyszłość ze względów bezpieczeństwa. Powrót przez Kanie, Granice, Pruszków. Psikus debiutował z bagażnikiem i sakwą. Zimno przy powrocie.


Kategoria 000-050, Kross A6, W towarzystwie, WayPointGame
Z przygodami..
Poniedziałek, 26 stycznia 2009 | dodano: 26.01.2009 | Rower:Kross A6 | temp 1.0˚
dst38.67/5.00km
w02:05h avg18.56kmh
vmax36.30kmh HR /
Do Falęcina po waypointa, spotkałem Sajkora, pojechaliśmy do Grudowa, dalej pojechałem sam do Podkowy Leśnej. Troszkę się wmanewrowałem w jakąś ścieżkę wzdłuż torów WKD, ciężko było. Później pojechałem (niechcący do Żółwina i w las. W międzyczasie zrobiło się ciemno. W lesie jechałem po częściowo zamarzniętych kałużach, okropne koleiny, dziury, nic nie widać, krzaki.. Ciężko było. Później szukałem wyjazdu z lasu.. Jakoś się udało. Jechałem w kierunku Pruszkowa, oczywiście nie obyło się bez uprzejmości kierowców.. Z Pruszkowa normalnie do domu. Fajny dzień, mały wiatr, pogoda ok, ale błądzenie po lesie mnie zmęczyło;p
Wyjazd z domu, ładne zachodzące słońce:)
W drodze do Pruszkowa ciemno, spory ruch..
Kategoria 000-050, Kross A6, WayPointGame



