Wpisy archiwalne w kategorii

000-050

Dystans całkowity:16038.64 km (w terenie 2581.66 km; 16.10%)
Czas w ruchu:751:50
Średnia prędkość:20.46 km/h
Maksymalna prędkość:75.20 km/h
Suma podjazdów:13450 m
Maks. tętno maksymalne:202 (101 %)
Maks. tętno średnie:181 (90 %)
Suma kalorii:112765 kcal
Liczba aktywności:539
Średnio na aktywność:29.76 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Do domu pod wiatr

Środa, 18 lipca 2012 | dodano: 31.07.2012 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp ˚ dst24.55/0.00km w00:57h avg25.84kmh vmax65.30kmh HR /

W planach dłuższe kręcenie, ale skończyło się jedynie na powrocie do domu, w zamian jazda pod mocny wiatr, lekko nie było.


Kategoria 000-050, Mbike

Grupką w KPN

Niedziela, 15 lipca 2012 | dodano: 15.07.2012 | Rower:Giant XTC | temp 24.0˚ dst43.40/39.62km w02:08h avg20.34kmh vmax46.40kmh HR /

Umówiliśmy się z Damianem na wspólny trening w KPN. Wczoraj zdecydowaliśmy wspólnie, że dołączamy do grupki umawiającej się na forum Mazovii w Lesznie o 11. Wieczorem zadeklarował się również Jarek.

Do Leszna jadę samochodem. Umówiliśmy się pod Biedronką. Kilkanaście minut po 11 ruszamy w dużej grupce, jest Wioletta Gałązka, Marek Musiał i Rafał Rusinek z Kliwe, Mirek Kowalski z Retro, Damian i master z Ożarowa. Ruszamy do Łubca.

Dawno nie byłem na tych szlakach, wąskie ścieżki pozarastane. Na jednej z nich minęliśmy się z Czarkiem. Dojechaliśmy do czerwonego, zdzwoniłem się z Jarkiem, który jak się okazało, czekał na nas na polance Łubiec. Musi nas gonić. Damian prowadzi przez jego górki, czekam na Jarka. Na pierwszym podjeździe pomagam Rafałowi uporać się z problemami z wkręconą w kółeczko przerzutki torebką foliową. Grupka nam uciekła. Pojechaliśmy więc górkami do zielonego i dalej zielonym w kierunku Sosny Powstańców. Zdzwoniliśmy się z Damianem - spotykamy się na szlaku przy Zamczysku.

Jedziemy zielonym, dalej odbijamy na czerwony i spotykamy się z resztą grupki. Dalej jedziemy już razem do Sosny Powstańców i asfaltami do Górek.

W Górkach wjeżdżamy na singla po wydmach. Napiszę tylko, że jak zwykle było świetnie:)

Zjeżdżamy z singla i jedziemy szutrówką. Przy asfalcie Jarek odbija w swoją stronę, a my jedziemy szutrami do zółtego szlaku, którym jedziemy aż do Łubca. W Łubcu chłopaki jadą jeszcze na górki, mi kończy się czas i mastersem z Ożarowa jedziemy do Leszna. Po drodze, jakiś kilometr przed Lesznem ścieżkę zasłaniają powalone drzewa, kolega jadący z tyłu przewrócił się. Było dosyć nieciekawie, ale w końcu się zbiera i dojeżdżamy do Leszna. Wsiadam szybko w samochód i wracam do domu.

Mieliśmy dobrą pogodę - od razu inaczej się jeździ, kiedy temperatura nie przekracza 25*. Co dziwne, zniknęły komary, ale zupełnie nie mam nic przeciwko temu;)


Kategoria 000-050, KPN, Mbike, Teren, W towarzystwie

Szosowa godzinka

Piątek, 13 lipca 2012 | dodano: 13.07.2012 | Rower:Trek SLR | temp 18.0˚ dst31.90/0.00km w00:58h avg33.00kmh vmax42.90kmh HR /

Wieczorkiem zebrałem się i wyskoczyłem Trekiem na asfalty. Plan był taki, że jadę do Błonia do bankomatu, u mnie jeszcze nie ma. Przed jazdą spore zmiany w geometrii roweru - jest bardziej agresywnie i co dziwne, jedzie mi się znacznie lepiej niż do tej pory. Mimo wszystko nadal mam wrażenie, że muszę zmienić mostek na krótszy.

Z Błonia niesiony falą dobrego samopoczucia pojechałem w stronę Grodziska, w Natolinie odbiłem w stronę Żukowa. Z Żukowa przez Czubin i Rokitno do domu. Zajęło mi to tylko 45 minut, więc dokręciłem do Kopytowa i z powrotem. Niecała godzinka, ale jechałem mocno, porządnie się zmęczyłem. Trek jedzie teraz szybko, ale nie chciałbym pokonywać na nim dystansów >100km ;)


Kategoria Trek, 000-050

Poniedziałkowy rozruch

Poniedziałek, 9 lipca 2012 | dodano: 10.07.2012 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp 23.0˚ dst19.93/2.00km w00:45h avg26.57kmh vmax40.00kmh HR /

Wieczorny rozruch. Podjechałem do Brwinowa do Jakuba z hamulcem - może chłopaki go zreanimują.. Powrót mocny i lekkie dokręcenie po okolicy.


Kategoria Mbike, 000-050

Z Magdą na zakupy

Czwartek, 5 lipca 2012 | dodano: 08.07.2012 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp 26.0˚ dst40.11/0.00km w01:46h avg22.70kmh vmax44.00kmh HR /

Po pracy szybko pojechałem do centrum, gdzie umówiłem się z Magdą. Podjechaliśmy razem na Czerniakowską róg Śniegockiej do Kasi L. Po kilku chwilach rozmowy z Kasią i Mariuszem kupiliśmy łańcuch i klocki dla Magdy. Kolejna sprawa, którą mieliśmy w planach, to poczta - wysłałem pedały do naprawy gwarancyjnej (wymiana zatartego łożyska).

Pojechaliśmy w stronę mostu Poniatowskiego , po drodze zahaczając o "wodopój" przy Królewskiej. Przy moście zjedliśmy obiad - sałatkę z kurczakiem w Da Grasso. Po tym miłym akcencie nudny powrót do domu przez Ursus i Pruszków.


Kategoria 000-050, Mbike, W towarzystwie

"Służbowo" po centrum i zupełnie już towarzysko na Grochów

Środa, 4 lipca 2012 | dodano: 08.07.2012 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp 24.0˚ dst48.56/0.00km w01:55h avg25.34kmh vmax62.70kmh HR /

Po pracy pomiary przy Emili Plater i Koszykowej..

Zeszło mi się do 17:30. Szkoda, bo na 18 byłem umówiony z Jarkiem pod BD.. Wcześniej miałem jeszcze podjechać do Gustawa. BD innym razem. Pojechałem na Grochów, po drodze obiad na Francuskiej. U Gustawa byłem ok 18:30. Pogadaliśmy i zrobiło się późno. Zebrałem się w końcu w drogę do domu. Pojechałem najprościej, jak mogłem, czyli przez centrum, Alejami, przez Włochy i wyremontowaną Dźwigową do Poznańskiej. Towarzyszyło mi zachodzące słońce i przyjemna temperatura:)


Kategoria 000-050, Mbike

Z pracy przez Raszyn

Środa, 27 czerwca 2012 | dodano: 02.07.2012 | Rower:Trek SLR | temp 17.0˚ dst37.53/0.00km w01:25h avg26.49kmh vmax48.90kmh HR /

Powrót z pracy, po drodze zahaczyłem o akademik przy Żwirki i Wigury, gdzie umówiłem się z kolegą z roku. Dalej pojechałem aleją Krakowską sprawdzając przy okazji jedną rzecz do pracy i dalej przez Raszyn i Pruszków. Mocny wiatr;)


Kategoria 000-050, Trek

Krótko na szosie..

Wtorek, 26 czerwca 2012 | dodano: 02.07.2012 | Rower:Trek SLR | temp 14.0˚ dst30.03/0.00km w01:04h avg28.15kmh vmax0.00kmh HR 145/175

Krótki wieczorny trening na Treku. Pojechałem na zachód. Mocny zachodni wiatr, więc lekko nie miałem, za to powrót bardzo szybki. Przyjemnie, chociaż chłodno, jak na koniec czerwca.


Kategoria 000-050, Trek

Rozjazd po maratonie - zjazd do Borowic i pętla w Przesiece

Niedziela, 24 czerwca 2012 | dodano: 01.07.2012 | Rower:Mbike Ultimate Carbon | temp 20.0˚ dst28.14/12.00km w02:00h avg14.07kmh vmax58.90kmh HR 136/170

Korzystając z okazji, że w Karpaczu zostaliśmy z chłopakami do niedzieli, postanowiliśmy wybrać się na rozjazd. Wymieniając się wrażeniami z trasy, Grzesiek nie mógł uwierzyć, że zjazd do Borowic jest w całości zjeżdżalny przeze mnie. Jedziemy więc na Chomontową.

Dojeżdżamy jednak nie od Przesieki cały podjazd, ale jedziemy na skróty od Karpacza. Okazuje się, że zjazd jest rzut beretem od Karpacza. Zaczynamy zabawę. Jadę pewnie. W miejscu, gdzie dzień wcześniej sprowadziłem, i tym razem zawahałem się i odpuściłem. Grzesiek od razu mi to wypomniał, dlatego bez wahania zarzuciłem rower na plecy, cofnałem się kilkanaście metrów i trudny odcinek zjechałem:) Dalej jeszcze tylko w jednym miejscu wybrałem zły wariant i musiałem się podeprzeć, jednak i tym razem cofnąłem się i zjechałem. Świetny zjazd, daje ogromną satysfakcję!

Jedziemy dalej zielonym szlakiem przez Borowice. Paweł łapie gumę, na szczęscie nie ma komarów. Dalej zielonym do wodospadu Podgórnej. Piękne miejsce. Podchodzimy kawałek szlakiem i jesteśmy na trasie AMP. Paweł łapie drugą gumę, podkładamy wizytówkę między dętkę i oponę;) Jedziemy fragment trasy AMP, po blisko miesiącu od zawodów, na trasie jest dużo gałęzi i patyków, dopiero teraz widać jak wielkie znaczenie ma przygotowanie trasy. Chłopaki są pod wrażeniem stromizny podjazdów i trudnością zjazdów. Zjazd z trasy wczorajszego maratonu również i tym razem z podpórką. Znów zły.. Podjeżdżamy do Drogi Sudeckiej, jednak nie wjeżdżamy na Chomontową Drogę, ale asfaltem jedziemy do Karpacza przez Borowice, Sosnówkę Górną, Raszków, Przełęcz pod Czołem.

Świetnie spędzony czas, okolice Karpacza obfitują we wspaniałe i wymagające trasy MTB, a widoki na szczyty sprawiają, że do tego miejsca na pewno jeszcze wrócę, może jeszcze w tym roku:)


Kategoria 000-050, Góry, Mbike, W towarzystwie

Dawno już nie wracałem..

Środa, 20 czerwca 2012 | dodano: 20.06.2012 | Rower:Trek SLR | temp 21.0˚ dst26.43/0.00km w00:52h avg30.50kmh vmax59.10kmh HR /

Dawno już nie wracałem z pracy Trekiem. Trzeba to zmienić. Nie tylko wracać, ale też jeździć do pracy. Dziś musiałem pojechać pociągiem, ale powrót rowerem. Wiatr pomagał, więc było szybko. Ostatnie 3 km bardzo lekko.


Kategoria 000-050, Trek