Wpisy archiwalne w kategorii

Trek

Dystans całkowity:5201.57 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:188:58
Średnia prędkość:26.94 km/h
Maksymalna prędkość:59.10 km/h
Suma podjazdów:4591 m
Maks. tętno maksymalne:190 (95 %)
Maks. tętno średnie:186 (93 %)
Suma kalorii:59130 kcal
Liczba aktywności:122
Średnio na aktywność:42.64 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Sprinty na Treku i zakupy u Jakuba

Czwartek, 7 marca 2013 | dodano: 14.03.2013 | Rower:Trek SLR | temp 7.0˚ dst38.43/0.00km w01:31h avg25.34kmh vmax44.40kmh HR 141/174

Dzisiaj nieco luźniejszy trening, ale czy aby na pewno? Krótki sprinty i dokrętka na miękko. Jadę Trekiem. Sprinty wyszły ok. Miękkie kręcenie na Treku to czysta przyjemność :) W międzyczasie wstąpiłem w Brwinowie do Jakuba po małe zakupy - pancerz, smar Muc-Off + zamówienie łańcucha. Okazuje się, że w czasach kryzysu i ogólnego narzekania, jak to źle, dystrybutor Shimano ma puste magazyny, a sklepy walą oknami i drzwiami z gotówką w rękach..

Trening przy bardzo fajnej pogodzie, a zapowiadali załamanie pogody i powrót zimy, opady śniegu i ogólnie armageddon..
/2536608


Kategoria 000-050, Trek

Bo dzisiaj trening robię na Treku

Środa, 6 marca 2013 | dodano: 06.03.2013 | Rower:Trek SLR | temp 13.0˚ dst48.83/0.00km w01:44h avg28.17kmh vmax47.60kmh HR 146/173

Wiosna w pełni, w prognozach kilkanaście, nawet 15*! Z pracy wyszedłem wcześniej, kwadrans po 15. Wcześniej Magda podrzuciła mi czujnik kadencji do Garmina - w końcu będę miał pomiar kadencji w Treku. Bo dzisiaj trening robię na Treku.

Początek powolutku po ścieżce rowerowej, od Reymonta zaczynam trening. 1:20 w S3, a więc dojazd do domu nie wystarczy. Skończyło się na pętli brwinowskiej wydłużonej o Błonie. Rozjazd po płytach przy zachodzącym słońcu.

Pogoda cudowna, nawet na ciepło. Nie przygotowałem się na tak wysoką temperaturę. Szkoda, że poranki są jeszcze zimne, a dzień nadal krótki. Ostatnie kilometry przez pola czułem już w nogach, tzn robiło się zimno w stopy nieosłonięte pierwszy raz w tym roku neoprenem. W Rokitnie wyprzedził mnie Lotus Elise - piękny samochód!

Na pocieszenie - od jutra wraca zima, najpierw deszcz, później śnieg i mróz..
/2536608


Kategoria 000-050, Trek

Asfalty z człopakami z teamu

Poniedziałek, 4 marca 2013 | dodano: 04.03.2013 | Rower:Trek SLR | temp 3.0˚ dst75.59/0.00km w02:53h avg26.22kmh vmax49.60kmh HR 146/176

Pogoda piękna, chociaż nie tak słonecznie jak wczoraj. Trochę zaspałem i nie wyrabiam się na 9:30 w Grodzisku - spotykamy się z chłopakami o 10 u mnie pod blokiem.. Jest Michał, Romek i Zdzichu. Nie ma planu, jedziemy walczyć z wiatrem.

Z Błonia do Szymanowa Zdzichu robi tempówki, a ja staram się trzymać na kole. Mocno wieje, mocniej nawet niż wczoraj. Momentami tempo spada poniżej 20mkh.. Powrót do Cegłowa bardzo szybki, patelnia 53z się przydaje.

Żegnamy się z Romkiem, który czuje jeszcze dwutygodniowy pobyt w Hiszpanii w nogach. Jedziemy na południe. Krótki postój pod sklepem w Baranowie.

Szybko robi się zimno - jest przyjemnie, ale wiatr zimny. Przez Jaktorów i zupełnie nowymi dla mnie asfaltami lądujemy w Adamowiźnie, skąd Michał odbija do domu, Zdzisiek już wcześniej odłączył, żeby dokręcić do 4h, a ja spokojnie wracam do domu przez Grodzisk.

Chyba najdłuższy mój trening na Treku. Po ostatnich treningach na Giancie, mogę powiedzieć tyle, że na szosówce czuć moc, wszystko idzie w koła. Świetny trening, ale wygląda na to, że za tydzień można się pokusić o wypad do KPN :)
/2536608


Kategoria 050-100, Trek, W towarzystwie

Wieczorny trening na Treku

Wtorek, 5 lutego 2013 | dodano: 11.02.2013 | Rower:Trek SLR | temp 4.0˚ dst38.65/0.00km w01:28h avg26.35kmh vmax41.00kmh HR 144/167

Wieczorny trening na Treku. Trochę problemów z oświetleniem, a asfalty nie są idealne, więc musiałem uważać pod koła.. Dwie krótkie tempówki, nawrotka przy szkole w Kaskach i powrót. Dobra muzyka baaaardzo pomaga:)


Kategoria 000-050, Trek

Słoneczna niedziela

Niedziela, 3 lutego 2013 | dodano: 04.02.2013 | Rower:Trek SLR | temp 2.0˚ dst52.12/0.00km w02:02h avg25.63kmh vmax42.50kmh HR 139/180

Sobota wyjęta z życia, ale w końcu magistra świętuje się raz w życiu:)

Niedziela słoneczna. Udało się połączyć sobotni i niedzielny trening, czyli 1h S3 i dokręcanie w S2. Pogoda i warunki na asfaltach super. Trasę tylko źle dobrałem i sporo stałem na światłach..


Kategoria 050-100, Trek

Wieczorny trening

Czwartek, 31 stycznia 2013 | dodano: 04.02.2013 | Rower:Trek SLR | temp 5.0˚ dst31.08/0.00km w01:14h avg25.20kmh vmax44.80kmh HR 138/163

Pogoda pozwoliła zrobić dobry trening na asfaltach. S2 + 10sek sprinty. Fajnie znowu pokręcić na powietrzu:)


Kategoria 000-050, Trek

Samotnie po szosie..

Niedziela, 6 stycznia 2013 | dodano: 06.01.2013 | Rower:Trek SLR | temp 2.0˚ dst49.49/0.00km w02:00h avg24.75kmh vmax33.10kmh HR 135/164

Wczoraj Damian zaproponował wspólny trening w KPN, super. Niestety rano kiepsko się czułem, zapchany nos i "połamane" plecy - czyżby wczorajszy powrót pociągiem z treningu, gdzie okropnie zmarzłem? Odwołałem trening i zaplanowałem kręcenie na trenażerze przy filmie.

Po kilku godzinach czułem się już zdecydowanie lepiej, pogoda wbrew prognozom dobra, więc wyszedłem na szosę. Wyszła dwugodzinna pętla z dokręcaniem w Pęcicach. Momentami zaczynał prószyć drobniutki śnieżek, ale ostatecznie udało się i wróciłem do domu suchy, jedynie stopy mi odmarzły. Treningi w lesie są pod tym względem znacznie przyjemniejsze! Lekki trening, jedyne mocniejsze akcenty to podjazdy na wiadukty - starałem się utrzymać stałą prędkość.


Kategoria 000-050, Trek

Asfalty konstancińskie z Gustavem

Sobota, 5 stycznia 2013 | dodano: 06.01.2013 | Rower:Trek SLR | temp 3.0˚ dst54.24/0.00km w02:06h avg25.83kmh vmax38.50kmh HR 148/181

Sobotni trening według planu to trening w trzeciej strefie. Pogoda dobra, więc umówiłem się na wspólny trening na asfaltach konstancińskich z Pawłem. Wziąłem szosówkę, dojechałem do Warszawy pociągiem. Spotykamy się na Grochowskiej.

Ruszamy w stronę Mostu Siekierkowskiego i dalej na asfalty. Muszę przyznać, że te tereny świetnie nadają się na szosowe treningi - dobra nawierzchnia i mały ruch. Wiatr silny, ale w większości boczny. W Konstancinie nawracamy. Cały czas na dobrym tempie, co dziwi mnie bardzo, bo odkąd mam Treka, nie mogłem zrobić na nim mocniejszego treningu.

Druga część treningu w stronę Warszawy już pod wiatr, tempo spada momentami, ale jedziemy mocno. Kończymy trening S3 w Wilanowie. Obaj nie wzięliśmy nic do jedzenia i wylądowaliśmy w McDonaldsie;)

Po kilku minutach spędzonych w ciepłym lokalu i zjedzeniu, nie było miło wychodzić na zewnątrz. Zamiast spokojnego dokręcenia, czeka nas szarpanie się z czasem, jeśli nie zdążę na pociąg, czeka mnie długie czekanie. Tempo do centrum mamy bardzo mocne, po drodze niestety nie zabrakło miłych kierowców, którzy mając do dyspozycji trzy pasy, wyprzedzają na milimetry kolarzy jadących jeden za drugim skrajem pasa..

Na pociąg zdążyłem, dosłownie w ostatniej sekundzie. Fajny trening wyszedł, zabrakło tylko kilku minut rozjazdu;)


Kategoria 050-100, Trek, W towarzystwie

Trening na szosie z Renatą

Wtorek, 25 września 2012 | dodano: 05.10.2012 | Rower:Trek SLR | temp 17.5˚ dst39.57/0.00km w01:26h avg27.61kmh vmax38.30kmh HR 137/170

W drodze z pracy do domu spotkałem Renatę. Zaproponowała wspólne kręcenie na jej pętli przez Izabelin i Truskaw. Ruszyliśmy. Renata dała dobre tempo i kilometry szybko mijały. Rozstaliśmy się w Kaputach, skąd miałem już do domu przysłowiowy rzut beretem.

Szosa jednak potrafi być ciekawa, ale potrzeba co najmniej dwóch osób:)


Kategoria 000-050, Trek, W towarzystwie

Mroźny niemal poranek

Piątek, 21 września 2012 | dodano: 22.09.2012 | Rower:Trek SLR | temp 11.4˚ dst15.27/0.00km w00:39h avg23.49kmh vmax31.40kmh HR 113/134

Rano muszę podjechać na Batalionów Chłopskich powtórzyć środowe pomiary. Pogoda nie zachęca do wychodzenia z domu, dlatego decyduję się podjechać pociągiem do Gołąbek i dopiero stamtąd rowerem na Bemowo.

Od razu po wyjściu z pociągu uderzyła mnie moja własna głupota - na termometrze grubo poniżej 10*, a ja mam na sobie krótkie spodenki, a o rękawiczkach zwyczajnie zapomniałem.. Zrobiłem pomiary, przy okazji mocząc w zroszonej trawie buty i cudem doczołgałem się do biura. Strasznie zmarzłem..


Kategoria 000-050, Trek