Marzec, 2011
Dystans całkowity: | 1464.94 km (w terenie 175.23 km; 11.96%) |
Czas w ruchu: | 62:50 |
Średnia prędkość: | 25.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.40 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 207 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (75 %) |
Suma kalorii: | 32093 kcal |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 61.04 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
Wieczorne kręcenie po okolicy
Poniedziałek, 7 marca 2011 | dodano: 07.03.2011 | Rower:Kross A6 | temp -3.0˚
dst33.98/0.00km
w01:11h avg28.72kmh
vmax35.90kmh HR 147/166
Zeszły tydzień mimo wszystko troszkę odpuściłem, złożyło się na to kilka spraw, ale od dziś nie ma wymówek:) W ciągu dnia ładna pogoda, słoneczna i mocny wiatr. Zanim jednak wróciłem z zajęć i mogłem wyjść pokręcić - zrobiło się ciemno. Plusem jazdy po zmroku jest to, że wiatr słabnie. Kręciłem po okolicy, kilka razy tą samą trasą - jazda bez dobrego światełka po nieoświetlonych drogach nie jest przyjemna i musiałem się trzymać blisko domu. Moja lampka świeci słabiutko, do tego wyłącza się po niewielkim nawet wstrząsie - trzeba pomyśleć o czymś porządnym. Tak czy inaczej godzinka jazdy w dobrym tempie zaliczona - dotleniłem się porządnie:)
Kategoria Kross A6, 000-050
Siatkówka
Niedziela, 6 marca 2011 | dodano: 07.03.2011 | Rower: | temp ˚
dst0.00/0.00km
w02:00h avg0.00kmh
vmax0.00kmh HR /
Miałem pokręcić, ale słaba pogoda (krótka śnieżyca i silny wiatr) mnie zniechęciły. Wybrałem się na salę pograć w siatkę - dobrze nam się grało, ale to chyba mój ostatni raz w tym roku, następnym razem nie ma wymówek na rower ;)
Kategoria Inne sporty
Pod wiatr..
Sobota, 5 marca 2011 | dodano: 05.03.2011 | Rower:Kross A6 | temp 1.0˚
dst50.38/0.00km
w01:57h avg25.84kmh
vmax0.00kmh HR 140/157
Pogoda się popsuła, niebo zachmurzone, ale temperatura nadal powyżej zera. Wybieram kierunek na zachód, pod wiatr, czyli stary dobry Szymanów:) Wieje naprawdę mocno, miejscami jadę 18kmh. Nawrotka po 1:07 i zupełnie inna jazda, brakuje przełożeń :) Tylko dwie godzinki, a strasznie zmarzły mi ręce.
Pierwszy tysiąc w tym roku, byłoby szybciej, gdybym nie miał trenażera ;)
Kategoria 050-100, Kross A6
Kolejny piękny dzień!
Piątek, 4 marca 2011 | dodano: 04.03.2011 | Rower:Giant XTC | temp 4.0˚
dst63.29/35.30km
w03:07h avg20.31kmh
vmax56.80kmh HR 144/184
Miałem dziś jeździć po szosie, żeby oszczędzić sobie mycia roweru po leśnym błocie. Nic z tego, pogoda wspaniała, las obowiązkowy:) 4* i słoneczko, lekki wiatr. Ruszyłem po 12. Z Zaborowa skrótem do Łubca i w stronę Górek Damiana. Pokręciłem się po kilka przecinkach. Odkryłem nową, dość długą i bardzo ciekawą drogę. W dzisiejszych warunkach przynajmniej 4 podjazdy z młynka i jeden ostry zjazd - niestety w tereny podmokłe - moim zdaniem w drugą stronę nie da rady, nie do podjechania. W ogóle ciężko dziś podjeżdżać, a ja z lenistwa nie zamontowałem na tył RoRo i na każdym podjeździe walczyłem o przyczepność. Wróciłem tą drogą, dalej znów kilka przecinek z wydmami. Po drodze spotkałem dwa łosie, chwilę później jeszcze jednego samotnika. Łoś:)
© ktone
Dojechałem do Roztoki i zrobiłem sobie krótką przerwę na gruszkę:) Usiadłem w słoneczku i czuć było wiosnę! Ruszyłem przecinką Trochana, goniłem przez kawałek kolejne dwa łosie - leniwce biegają sobie szlakiem;p Dojechałem do Ławskiej i odbiłem na zielony w kierunku Roztoki. Z Roztoki do Łubca. Słoneczko kieruje się leniwie ku lini horyzontu i daje piękne efekty w lesie. Klimat nie do opisania, to po prostu trzeba zobaczyć! Niestety zdjęcie nie oddaje nawet w najmniejszym stopniu "chwili".Słoneczny dzień w KPN
© ktone
Zrobiłem sobie przerwę na kilka ciastek. Z Łubca znowu bocznymi drogami dobiłem w końcu do niebieskiego i dalej szlakiem do Leszna. Do domku już asfaltami, bo kończył mi się czas. Czuć wiosnę:) Mimo, że wróciłem cały w błocie, o rowerze już nie wspomnę, to na 100% warto było. W lesie jest pięknie!
Kategoria 050-100, KPN, Teren, XTC
Bieganie
Czwartek, 3 marca 2011 | dodano: 03.03.2011 | Rower: | temp 0.0˚
dst0.00/0.00km
w00:30h avg0.00kmh
vmax0.00kmh HR /
Nie udało się rano wyjść na trening, a nie chciałem wieczorem jeździć po ciemku. Wybrałem bieganie. Na boisku szkolnym trening miejscowej drużyny, więc biegałem po ładnie oświetlonej bieżni. Niestety pulsometr chyba wymaga wymiany baterii, bo co chwilę tracił sygnał.
Kategoria Inne sporty, Bieganie
Dzień Łosia
Środa, 2 marca 2011 | dodano: 02.03.2011 | Rower:Giant XTC | temp 2.0˚
dst42.52/18.10km
w02:10h avg19.62kmh
vmax37.30kmh HR 141/167
Dość wcześnie wróciłem z uczelni i nie zastanawiałem się długo - przyszykowałem Gianta i ruszam do lasu! Planowałem 2-2,5 godzinki, tak żeby nie wracać po ciemku. Szybko wyjechałem, słoneczko, mały wiatr i przyjemne 3* :) Z Zaborowa w stronę Leszna, ale bardzo szybko zboczyłem z szlaku. Natknąłem się na nieznaną mi jeszcze ambonę. Ambona w KPN
© ktone
Kawałeczek dalej widziałem coś raczej mało przyjemnego. Ślady krwi na śniegu, ślady ciągnięcia ofiary... zrobiło się gorąco. Kilkanaście metrów dalej leżał rozszarpany dzik, biedak.. Dalej bocznymi ścieżkami, momentami zupełnie na dziko po śladach sarenek i dojechałem do Julinka. Dalej w stronę Łubca i na odcinku Julinek - Łubiec widziałem 6 łosi :) Potężny zwierz! Pojechałem jeszcze tylko kawałek w stronę Roztoki i zawróciłem - zaczęło się robić późno. Do Leszna nadal starałem się jechać nowymi drogami. Ciężko się jechało, bo warunki w lesie trudne. Miejscami wychodzi błoto, ale dominuje śnieg. Z Leszna do domu asfaltami przy zachodzącym słońcu - zrobiło się już zdecydowanie chłodniej.Zachód słońca nad Lesznem
© ktone
Czuć już wiosnę w powietrzu, ale wieczorem nadal jest bardzo zimno. Jeśli pogoda się utrzyma, to chyba trzeba zrobić przerwę od lasu - dziś udało się umyć rower w wannie, ale wolałbym tego nie powtarzać, a na weekend szykuje się błotna masakra w KPN.
Kategoria 000-050, KPN, Teren, XTC
Krótko po okolicy
Wtorek, 1 marca 2011 | dodano: 02.03.2011 | Rower:Giant XTC | temp 0.0˚
dst12.26/9.50km
w00:38h avg19.36kmh
vmax30.40kmh HR 146/167
Pogoda wciąż wyżowa - czyli mamy dużo słońca. Plan napięty i dlatego tylko tyle kręcenia, ale dobre i to. Pokręciłem się po okolicznych drogach i ścieżkach, śniegu coraz mniej, błota nie brakuje niestety. Przejeżdżając przez rów przy torach zszedłem asekuracyjnie z roweru - i dobrze, bo pod cienką warstwą lodu, była półmetrowa dziura..Dziura
© ktone
Kategoria 000-050, XTC