Trening KPN z Jarkiem
Niedziela, 5 czerwca 2011 | dodano: 05.06.2011 | Rower:Giant XTC | temp 26.0˚
dst74.78/46.85km
w03:22h avg22.21kmh
vmax44.50kmh HR 136/182
Po wczorajszym treningu miałem ochotę na powtórkę:) Zawsze mogę w tej kwestii polegać na Jarka - umówiliśmy się o 9 w Roztoce. Rano przesunęliśmy spotkanie na 9:45 pod Ławską.
Wyjeżdżam z domu kilka minut po 9, do Zaborowa szybko, w las. Bardzo fajnie, chłodno na odcinku do Ławskiej. Poczekałem na Jarka kilka minut i ruszyliśmy do Roztoki. Krótki postój na lody i jedziemy. Górki, Karpaty i jedziemy do Granicy. Jarek trzyma dobre tempo, jedzie równo i cały czas trzymam się za nim. Jedzie mi się dobrze, ale czuję w nogach wczorajszy trening. Z Granicy jedziemy Kacapską Drogą. Bardzo fajny odcinek, ostatni raz jechałem tym szlakiem bardzo dawno. Jarek był zachwycony.
Po dojechaniu do niebieskiego szlaku byliśmy blisko Górek, Jarek chciał odpuścić, bo czuł już zmęczenie, ale byliśmy tak blisko, że musieliśmy zaliczyć singla po wydmach:) Przy okazji spotkaliśmy Zdzicha z kolegą, którzy akurat wracali po przejechaniu szlaku. Szlak jest super! Jechałem wczoraj i dzisiaj miałem niemniej radochy:) Przy sklepie krótki postój na lody.
Jarek spieszył się do domu, więc jedziemy szutrówką w stronę trasy, Jarek odbija w stronę Palmir, a ja tnę asfaltami pod wiatr do Roztoki. Robię sobie przerwę na kanapkę. Leżę sobie pod sosenką i naprawdę nie mam ochoty ruszać się z miejsca.. No ale trzeba wracać do domu. Powrót przez Ławską do Zaborowa, zabrakło mi mocy na ostatnie kilometry.. Do domku asfaltami spokojnie, akurat na relację z Critérium du Dauphiné.
Kategoria 050-100, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC
Trening KPN z teamem biketires.pl
Sobota, 4 czerwca 2011 | dodano: 05.06.2011 | Rower:Giant XTC | temp 30.0˚
dst79.58/42.42km
w03:42h avg21.51kmh
vmax43.00kmh HR 147/189
Na sobotę umówiliśmy się z Damianem i jego teamem na trening w KPN. Start u Damiana o 11. Było nas pięciu: Damian, Michał i Zdzichu z biketires.pl oraz Tomek i ja. Zabrakło jeszcze kilku osób.
Ruszyliśmy w stronę Łubca, i na górki Damiana. Dojazd był w miarę lekki, ale na górkach próba sił, jazda na maxa i w efekcie musieliśmy z Damianem czekać na chłopaków;) Dojechaliśmy do Roztoki, dalej kilka podjazdów na czerwonym i skrót do żółtego. Na jednym z podjazdów Damian został, co mnie zdziwiło - okazało się, że próbował podjeżdżać z blatu;) Tomek odbił do Marianowa, a my we czterech ruszyliśmy w dalszą drogę.
Przez Karpaty i dalej czerwonym do Sosny Powstańców i jedziemy w stronę Górek. Po drodze zatrzymaliśmy się przy sklepie na zimne picie, lody i piwo.
Wjeżdżamy na niebieski szlak po wydmie:) Nie muszę pisać, że było świetnie - to zdecydowanie najlepszy odcinek w KPN, a pokonywany z zachodu na wschód daje wiele frajdy! Gdyby tylko komary tak nie przeszkadzały! Michał i Zdzich są pod wrażeniem, chociaż są już zmęczeni. Ruszamy w stronę Marianowa szutrówkami do żółtego i dalej żółtym przez Łubiec i jakimiś skrótami Damiana.
Na miejscu czekał na nas obiadek, zimne piwo i mięsko z grilla:) Dzięki panowie za świetny dzień!
Kategoria 050-100, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC
Na działeczkę.
Piątek, 3 czerwca 2011 | dodano: 04.06.2011 | Rower:Giant XTC | temp 30.0˚
dst47.95/0.00km
w01:42h avg28.21kmh
vmax41.30kmh HR 138/170
Szybki wypad na działeczkę pomóc bratu w pracach porządkowych.
W drodze powrotnej podjechałem do Decathlona.
Kategoria 000-050, Kross A6
Krótko po okolicy
Czwartek, 2 czerwca 2011 | dodano: 03.06.2011 | Rower:Giant XTC | temp 25.0˚
dst23.68/8.12km
w00:53h avg26.81kmh
vmax44.80kmh HR 146/170
Krótkie kręcenie po okolicznych ścieżkach, polnych drogach i asfaltach przed zachodem słońca. W ciągu dnia nie było czasu, a i temperatura taka, że najchętniej położyłbym się na trawce gdzieś na jeziorkiem:)
Kategoria 000-050, XTC
Regeneracja
Środa, 1 czerwca 2011 | dodano: 01.06.2011 | Rower:Kross A6 | temp 28.0˚
dst17.94/0.00km
w00:43h avg25.03kmh
vmax34.90kmh HR 119/144
Lekkie kręcenie czyli aktywna regeneracja.
Do Błonia do bankomatu i powrót, dokręciłem jeszcze kilka minut po okolicy.
Kategoria 000-050, Kross A6
Zjazdy w Kabackim
Wtorek, 31 maja 2011 | dodano: 01.06.2011 | Rower:Giant XTC | temp 30.0˚
dst107.31/6.00km
w04:04h avg26.39kmh
vmax52.00kmh HR 143/184
Umówiłem się z Magdą, że podjadę do niej. Miałem jechać Krossem, ale Magda zaproponowała, że pokaże mi fajne zjazdy w Kabackim, więc wybrałem ściganta ze zmienioną tylną oponą na szybkiego Racing Ralpha i ruszyłem - szkoda Rocket Rona na asfalty. Droga do Warszawy nie należała do najprzyjemniejszych, a mówiąc wprost - męczyłem się. Lekki wiatr w twarz, ale przede wszystkim brak mocy w nogach i ciągle jeszcze osłabienie ogólne po chorobie dały się we znaki. Jakoś się udało się doczłapać na Kabaty. Pojechaliśmy z Magdą do lasu - zjazdy faktycznie fajne i wymagające, ale bardzo krótkie. Chciałem zrobić zdjęcia, ale komary wielkości dwuzłotówki nie pozwoliły nam nawet pomyśleć o zatrzymaniu się. Szybki powrót do miasta, małe conieco na obiad i do domu. Powrót znacznie przyjemniejszy - wiatr tym razem pomagał i nawet korki na ulicach jakieś nieduże. Wróciłem bardzo sprawnie. Z nieba lał się żar i bidon szybko wysechł, zrobiłem sobie po drodze przystanek w Piastowie na zimną Colę.
Po powrocie do domu tylko mały posiłek, uzupełnienie płynów i ruszyłem do Marianowa. Odwiedziłem Damiana z urodzinowymi życzeniami. Powrót do domu bardzo szybki - nie wiem czy to za sprawą ogromnych ilości węglowodanów, którymi zostałem ugoszczony u Damiana, czy po prostu wiatr osłabł:)
Kategoria 100-?, W towarzystwie, XTC
Marianów
Poniedziałek, 30 maja 2011 | dodano: 31.05.2011 | Rower:Kross A6 | temp 28.0˚
dst34.00/0.00km
w01:17h avg26.49kmh
vmax0.00kmh HR 139/172
Na dwie minutki do Marianowa do Sabiny. Do Marianowa fajnie lekko z wiaterkiem, powrót ciężki;)
Kategoria 000-050, Kross A6
Praca
Niedziela, 29 maja 2011 | dodano: 29.05.2011 | Rower:Kross A6 | temp 18.0˚
dst24.50/0.00km
w00:56h avg26.25kmh
vmax43.20kmh HR 134/175
Do pracy mocno,
powrót spokojnie.
Kategoria 000-050, Kross A6
KPN z Magdą i Welodromem na rozruch
Niedziela, 29 maja 2011 | dodano: 29.05.2011 | Rower:Giant XTC | temp 25.0˚
dst99.19/46.00km
w04:21h avg22.80kmh
vmax49.70kmh HR 142/188
Rozchorowałem się na dobre i musiałem odpuścić wyjazd do Krynicy:( W weekend poczułem się lepiej i nie mogłem nie skorzystać z ładnej pogody w niedzielę - umówiliśmy się z Magdą, że pokręcimy po KPN. Umówiliśmy się o 10 pod BD, miał być też Michał. Planowałem pojechać pociągiem i metrem, ale skoro wiatr wieje z zachodu, to szybciej będzie rowerem:) We trójkę pojechaliśmy różnymi skrótami i część szlakami do Roztoki. Nie było lekko, mimo, że czuję się już lepiej, to brakowało mi oddechu, po prostu jestem słaby:( W Roztoce przerwa na drugie śniadanie i lody - spotkaliśmy przy okazji Grześka, Leszka i Roberta. Chwilę później dojechało dwóch gości z Legionu. Ruszyliśmy wszyscy razem w stronę Warszawy lekkim tempem - nie miałem nic przeciwko. Szybko było tylko kiedy Magda prowadziła;) Z niewielkimi przygodami dotarliśmy w końcu do Lasek, gdzie chłopaki pojechali w stronę Bemowa, Magda do metra, a ja w swoją stronę, tym razem pod wiatr:)
Bardzo przyjemny lekki wypad. Jestem jeszcze słaby:(
Kategoria 050-100, KPN, W towarzystwie, XTC
Choroba:(
Poniedziałek, 23 maja 2011 | dodano: 25.05.2011 | Rower:Giant XTC | temp 17.0˚
dst24.54/0.00km
w01:10h avg21.03kmh
vmax26.20kmh HR /
Praca wieczorkiem. Po drodze okazało się, że podczas weekendu strzeliła szprycha w tylnym kole:(
Z Poznania przywiozłem też lekki katar, który niestety rozwinął się w cięższe przeziębienie - zapchany nos i ból gardła. Zanosi się na to, że będę musiał odpuścić sobotni maraton w Krynicy:(
Kategoria 000-050, XTC