No w końcu wiosna idzie:)
Wtorek, 9 kwietnia 2013 | dodano: 09.04.2013 | Rower:Trek SLR | temp 6.0˚
dst49.07/0.00km
w01:46h avg27.78kmh
vmax47.40kmh HR 145/178
Prognozy coraz lepsze, po słonecznej i bardzo przyjemnej, ale jednak nadal chłodnej niedzieli, w tygodniu robi się cieplej. Biorę rano rower do pracy i planuję zrobić trening w drodze do domu. Wyjątkowo tym razem uzbroiłem się w makaron, wcinam solidną porcję na dwie godziny przed wyjściem a więc głód nie powinien mi doskwierać zaraz po opuszczeniu biura.
Rozgrzewka długa, trening zaczynam dopiero po wyjechaniu z miasta. Pogoda fajna, ale wiatr jednak chłodny, ubrany jestem jednak idealnie - w końcu letnie buty, cienkie owiewy, długie spodnie, potówka, bluza i kamizelka. Dzięki interwałom i niekorzystnemu kierunkowi wiatru (czytaj wiatr w tyłek) bardzo szybko dojechałem do Białut. Zawijam przez Leszno i Zaborówek na dokręcenie i kończę część właściwą treningu w Witkach, do domu już tylko luźne rozjeżdżanie.
Super, bo wracam do domu przed 18, na dworzu nadal jasno:)
/2536608
Kategoria 000-050, Trek