Biegowki w KPN z Magdą
Niedziela, 10 lutego 2013 | dodano: 11.02.2013 | Rower: | temp -2.0˚
dst0.00/0.00km
w02:13h avg0.00kmh
vmax0.00kmh HR 142/168
Namawiali koledzy na rower, ale umówiliśmy się z Magdą, że jedziemy do lasu na narty. Magda wczoraj pierwszy raz już na swoich nartach biegała po Kabackim. Wybraliśmy KPN. Zaczynamy w Łubcu.
Pierwsze wrażenie ok - nie ma szału, ale śnieg jest. Szybko się okazało, że warunki na narty są jednak słabe - śniegu mało, wszystkie nierówności czuć, narty uciekają, nie ma od czego się odbijać kijkami.. Na zielonym do Roztoki miejscami zero śniegu. Trochę zniechęceni robimy postój w barze w Roztoce. Kawa i coś na ząb.
Do baru wpada Jarek i Kacper, fajne spotkanie:) Pogadaliśmy ze kwadrans, pora ruszać, chociaż przy kominku świetnie się siedzi, brakuje tylko wina i porządnego jedzenia:) Powrót zielonym do szerokich dróg i do żółtego szlaku, na którym są najlepsze warunki. Po nieco ponad dwóch godzinach zaczynają się na nieco plątać nogi i akurat dobiegamy do samochodu. Zgodnie z planem.
Warunki były jednak bardziej na rower, szczególnie w lesie - w takim śniegu jazda sprawia wiele frajdy. Czyżby pożegnanie z biegówkami tej zimy? Magdzie się spodobało i na pewno jeśli tylko się da, to jeszcze pobiega, ja natomiast wolę rower;)
Kategoria Inne sporty, Narty Biegowe, W towarzystwie