Do Michała z Magdą po kask
Piątek, 20 kwietnia 2012 | dodano: 21.04.2012 | Rower:Giant XTC | temp 12.0˚
dst52.24/0.00km
w02:09h avg24.30kmh
vmax34.50kmh HR /
Rano sprawdzam prognozy, niby pogoda ok, ale po 16 ma mocno padać. Odpuszczam i jadę do pracy pociągiem. Umówiłem się z Magdą, że po pracy pojedziemy do Michała po kask. Popołudniu faktycznie leje, przez Warszawę przechodzi burza z piorunami, na Marymoncie wysiada sygnalizacja świetlna i robi się zamieszanie na ulicach..
Wyjeżdżamy po 18, późno, ale powinniśmy zdążyć przed zmrokiem. W Żukowie nadal trwają prace przy budowie wiaduktu nad autostradą, po deszczu zrobił się syf na drodze.. Jedziemy przez Grodzisk, Adamowiznę, Musuły i dojeżdżamy do Żabiej Woli. Ups, zapomniałem skręcić. Czas ucieka, słońce coraz niżej. Dojeżdżamy w końcu do Radoni do Michała.
Odbieramy kask, chwilę pogadaliśmy i szybko zmykamy do domu, żeby jak najkrócej jechać po ciemku, bo tego nie unikniemy. Jedziemy całkiem sprawnie, Magda prowadzi, a ja wożę się na kole;)
W domu przymiarka kasu, dopasowanie mocowania i pierwsze wrażenie jest super. Bardzo wygodny, dobrze leży, a przy tym dobrze komponuje się z teamowymi barwami:)
Catlike Whisper
Kategoria 050-100, W towarzystwie, XTC