Wydłużony powrót z pracy
Wtorek, 17 kwietnia 2012 | dodano: 17.04.2012 | Rower:Trek SLR | temp 10.0˚
dst46.59/0.00km
w01:45h avg26.62kmh
vmax39.00kmh HR /
Wczoraj mocno padało, dlatego odpuściłem dojazd rowerem do pracy. Dziś rano pogoda ładna, ale temperatura niska. Wyszedłem i chciałem jechać normalnie, ale po przejechaniu kilometra stwierdziłem, że za cienko się ubrałem. Nie chcę ryzykować kolejnego przeziębienia. Wsiadam w pociąg. Wysiadam na dworcu Zachodnim i jadę do biura rowerem. Po drodze krótka wizyta na budowie przy Powązkowskiej.
Wyszedłem z pracy kilka minut po 16. Jadę na Powązkowską na chwilę. Później już standardową trasą do domu. Na rogu Maczka / Powstańców spotkałem Renatę z Welodromu. Pogadaliśmy kilka chwil, ale spieszyła się na trening z Bartkiem, a ja byłem coraz bardziej głodny.
Do domu już sprawnie. Łapię kabanosa, zostawiam plecak i dokręciłem jeszcze pół godzinki. Cały czas chłodno. Słoneczko świeci, ale powietrze zimne. Rok temu miałem już opaleniznę kolarską, a teraz jeżdzę w grubych spodniach eh..
Kategoria 000-050, Trek