O siodle słów kilka..
Piątek, 13 kwietnia 2012 | dodano: 14.04.2012 | Rower:Giant XTC | temp 15.0˚
dst28.24/0.00km
w01:07h avg25.29kmh
vmax41.60kmh HR /
Postanowiłem napisać słów kilka o siodle. Dwa zdania wstępu. Przez dwa lata jeździłem na siodle Fizika, model Gobi XM. Siodło mega wygodne, ale jednak odrobinę za ciężkie (260g). Jesienią skorupa pękła i zdecydowałem, że trzeba coś z tym zrobić. Skoro już kupować, to coś lżejszego. Wybór padł na Sellte Italia SLR w wersji XC flow. Model ten ma opinię jednego z najwygodniejszych, a przy okazji jest ładne i stosunkowo dobrze waży (mój model 175g).
Przez zimowe i wczesnowiosenne treningi nie mogłem znaleźć sobie pozycji. Tłumaczyłem to sobie rzadkimi treningami i potrzebą przestawienia się. Mijały kolejne tygodnie, mam za sobą pierwsze maratony, a tyłek po każdej długiej jeździe w dalszym ciągu jest poobijany. Dzisiaj wpadłem na pomysł, zupełnie abstrahując od wygody, wysunięcia sztycy. 4mm. Różnica jest kolosalna. Pedałuję mi się jakby lżej, ale to cztery litery odczuły zmianę najbardziej. Super, szczególnie, że w niedzielę spędzę w siodle dobre kilka godzin:)
Do pracy na 7, a więc wyjazd przed 6. Magda nie była zachwycona tym pomysłem, tym bardziej, że nie miała odpowiednich ciuchów. Odpuściłem i pojechaliśmy pociągiem. Powrót po 16, tradycyjnie już chyba przez Powązkowską. Lekki wiatr w twarz i boczny, ale ciepło i słonecznie
Kategoria 000-050, XTC
komentarze
Widziałem wyniki, gratuluje wyniku Magdzie!
Widziałem wyniki, gratuluje wyniku Magdzie!