Tylko powrót z pracy, za to z Magdą:)
Piątek, 23 marca 2012 | dodano: 25.03.2012 | Rower:Trek SLR | temp 15.0˚
dst33.39/0.00km
w01:26h avg23.30kmh
vmax40.30kmh HR /
Dziś luźniejszy dzień, dlatego do Warszawy jadę pociągiem. Z centrum rowerem na Żoliborz do pracy, zajęło mi to tylko 15minut, czyli mniej więcej tyle, ile jadę metrem:)
Po 16 wychodzę. Magda czeka na mnie przy Szkole Głównej Służby Pożarniczej, czyli po drugiej stronie ulicy. Jadąc wzdłuż Wisły złapał gumę, a że nie miała pompki, to przeszła się kawałek na piechotkę. Dziwna, bo dziurka w dętce jest z boku, w oponie też znalazłem sporą dziurą.. Szybko się uwinęliśmy i podjechaliśmy na Plac Wilsona na obiad.. który zjedliśmy w Parku Olszyna.
Dalej jedziemy, tak jak zwykle wracam do domu, czyli Broniewskiego, Powstańców, Górczewską i do S8, dalej Poznańską do Ożarowa. Magdą nie może przejechać obojętnie obok cukierni, więc wstępujemy na ciastko - pychotka:)
Ściemnia się, więc jedziemy boczną drogą, wzdłuż torów.
Kategoria 000-050, Trek, W towarzystwie