Uprzejmy kierowca..
Środa, 14 marca 2012 | dodano: 14.03.2012 | Rower:Trek SLR | temp 5.0˚
dst61.59/0.00km
w02:23h avg25.84kmh
vmax46.90kmh HR /
Wieczorem przeglądałem prognozy, rano może pokropić. Pobudka wcześnie, wyglądam przez okno - jest ok. Więc jadę. Spokojnie, więc nie jest szybko. Wybrałem najkrótszą trasę przez Ożarów. Doznałem uprzejmości od jednego z kierowców, obtrąbił mnie, wyprzedził na przysłowiowe milimetry z piskiem opon, tylko po to, żeby po 15 metrach stanąć w korku. Facet ewidentnie miał złą noc.. Jadąc przez Warszawę złapał mnie deszczyk, tzn bardziej mżawka. Chwilę pokropiło tylko. Zobaczymy co będzie później.
W ciągu dnia rozpogodziło się. Super! Tym razem wyszedłem równo o 16. Uzbrojony w dwa banany ruszyłem do domu, po drodze zahaczając o sklep na Krasińskiego. Podróżowałem sobie dalej bez przygód. Na trasie poznańskiej spory korek, ale rower ma tą zaletę, że nas ta sprawa nie dotyczy:)
Krótki postój, 30m od trasy ekspresowej, jesienią można zrywać jabłka z tych drzew:)
Dotarłem w końcu trasą do domu, zostawiłem plecak i dokręciłem kilka km przy ostatnich promieniach zachodzącego słońca
Kategoria 050-100, Trek