Welodrom w KPN
Niedziela, 25 września 2011 | dodano: 26.09.2011 | Rower:Giant XTC | temp 16.0˚
dst98.55/53.31km
w05:05h avg19.39kmh
vmax43.10kmh HR /
Kolejna weekendowa wycieczka, tym razem w końcu po KPN. Ustawka tradycyjnie pod BD - jedziemy z Magdą ode mnie rowerami - będzie szybciej niż pociągiem. Pierwsze kilometry - zimno, ale słoneczko grzeje i temperatura szybko rośnie. Pod BD jesteśmy 9:55. Jest sporo ludzi, w sumie około 15. Szybko okazuje się, że tak liczna grupa nie może jechać razem i w Pociesze decydujemy, że dzielimy się na dwie - szybszą i wycieczkową. Jadę z szybszą, a jak;) Po kilku km jednak zostaję i czekam na dziewczyny - nie mam ochoty dziś się ścigać, poza tym obiecałem Magdzie, że jeździmy razem.
Z Pociechy zielonym, dalej żółtym i z Wierszy czerwonym do Roztoki, gdzie czekali na nas koledzy z pierwszej grupy.
Początkowo mieliśmy z planach pojechać na Górki w Górkach, ale skończyło się na lodach i łapaniu słońca na polance;) Zgłodniałem i rzuciłem pomysł, żeby pojechać do Leszna na obiad i tak zrobiliśmy. Zjedliśmy w barze u Grażyny - ceny ok, a porcje ogromne - podoba mi się!
Ruszamy dalej, kierunek Zaborów. Po drodze drogę przebiega nam łoś - dokładnie w tym samym miejscu, w którym widzieliśmy kiedyś innego z Magdą - a może to ten sam;) W Zaborowie bez wahania odbijamy z powrotem do lasu i kierujemy się na bagienka:)
Powtarzam to ostatnio przy okazji każdego wpisu, ale las o tej porze roku jest piękny:) Jedziemy dalej skrótem do zielonego i zielonym, tzn obok zielonego, super ścieżkami, niestety obecne tu co roku wrzosy, tej jesieni są suche i bez koloru:(
Dojeżdżamy do Karczmiska i decydujemy z Bartkiem, że odbijamy czarnym do Truskawia - starczy na dziś lasu, dziewczyny i tak są dzielne, że nie marudziły;) W Truskawiu wszyscy ruszają asfaltami do Warszawy, a ja... lasem do domu. Przed bagienkami jednak odbijam ze szlaku i nieznaną mi dotychczas groblą przeprawiam się suchą stopą przez podzaborowskie bagna, z lasu wyjeżdżam w Mariewie. Powrót przez Zaborów.
Kategoria 050-100, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC