Guzów
Niedziela, 6 lutego 2011 | dodano: 06.02.2011 | Rower:Kross A6 | temp 3.0˚
dst100.73/2.00km
w03:55h avg25.72kmh
vmax43.90kmh HR 142/172
Planowałem wybrać się do Karczewa i kibicować zawodnikom startującym w "zimowym" maratonie Mazovii. Niestety mój organizm potrzebował się wyspać i na nogach byłem dopiero o 9. Wobec tego wybrałem okoliczne asfalty i w drogę. Nie planowałem żadnej dłuższej trasy, bo prognozy mówiły o deszczu w południe. Ruszyłem na zachód - a jakże :) Tym razem jednak przez Czubin, jadąc w stronę Żukowa odbiłem w wąską szutrówkę na Radonice, po kilkuset metrach szutrówka zmieniła się w błoto.. No trudno. Wyjechałem w Błoniu. Dalej już prosto na zachód bez szczególnego planu. Mijając Bieniewice, pomyślałem, że mogę pojechać do Guzowa, wiele razy chciałem tam pojechać i obejrzeć tamtejszy pałacyk, ale jakoś nie było do tej pory okazji. Ok - kierunek Guzów. Nie było to takie proste, na jakie może wyglądać. Wiatr był silniejszy niż w piątek, nie było lekko. Doczłapałem się jakoś w końcu do Guzowa:)Kościół w Guzowie
© ktonePałac w Guzowie
© ktone
Podskoczyłem do spożywczego po dwa banany i kubusia i w drogę. Wracając do Szymanowa zastanawiałem się, co dalej - powrót do domu oznaczałby trening w okolicach 2:30 - a mi zależało na 4godzinach. Szybka decyzja - jadę przez Teresin, tak jak w piątek. Podobnie jak w piątek, tym razem również wiatr pomagał, jechało mi się świetnie:) W Gawartowej Woli wyprzedza mnie gość na pięknym biało-czerwonym Treku Madone - siadam na koło, ale utrzymuję się jedynie do Czarnowa - w takich momentach marzę o szosówce:) Dalej przez Rochale, Białuty i do Błonia - dalej będzie za mało, trzeba jakoś wydłużyć trasę. Decyduję się obrać kierunek na Grodzisk Mazowiecki. Ostatni raz jadę trasą Błonie - Grodzisk, ruch mały, bo weekend, ale kierowcy z rejestracją WGM skutecznie zwracają na siebie uwagę.. W Natolinie robię postój na ciastko, które wiozłem w plecaku. Z Grodziska jadę do Milanówka i dalej przez Żuków, Czubin, Rokitno, do domu. Dokręcam jeszcze po okolicy 2km do setki.
Oby meteorolodzy częściej mylili się w ten sposób - miało padać, a zamiast tego słońce przebijało przez chmury i było bardzo przyjemnie:)
Kategoria 100-?, Kross A6
komentarze
Zmień kategorię długości wycieczki ;)