Biegówki z bratem
Sobota, 18 grudnia 2010 | dodano: 18.12.2010 | Rower:Giant XTC | temp -10.0˚
dst0.00/0.00km
w01:54h avg0.00kmh
vmax0.00kmh HR 137/166
Po wtorkowym wypadzie na biegówki, zamówiłem narty, niestety jeszcze nie doszły. Nie szkodzi. Namówiłem brata i zarezerwowaliśmy narty w wypożyczalni Łukasza Marksa. Na miejscu byliśmy o 8:30 :D Zanim jednak załatwiliśmy formalności, wybraliśmy buty itd.. Szybko ruszyliśmy do lasu. Bratu szło chyba nawet lepiej niż mi za pierwszym razem, ale po pół godzinie był zmęczony i chciał kierować się do bazy.Brat na nartach
© ktone
Rozdzieliliśmy się na skrzyżowaniu tras wyznaczonych przez Łukasza - brat ruszył czerwoną do bazy, a ja dalej zieloną w stronę cmentarza Północnego. Do tej pory miałem niskie tętno, często musiałem czekać na brata. Jednak jak tylko się rozdzieliliśmy, przyśpieszyłem. Technika pozwalała mi już na ślizganie się niezłą prędkością - tętno skoczyło w górę i było mi naprawdę bardzo ciepło, mimo 10stopni mrozu. Na zielonej trasie dostrzegłem dwie sarenki, które biegły ze mną, jakieś 10metrów od drogi, by po chwili przeciąć drogę - udało mi się zrobić zdjęcie:)Dwie sarenki
© ktone
Narty miałem zarezerwowane do 11, więc musiałem się już kierować do bazy. Szkoda, bo naprawdę mi się podoba, technicznie też jest już lepiej i mogę sprawnie się poruszać:)
Mam nadzieję, że kurier z nartami przyjedzie na początku tygodnia i nie pozostanie mi nic innego, jak atakować KPN:)
Kategoria Inne sporty, Narty Biegowe
komentarze
Pozdrawiam
Maciek