KPN z Trochanem i chłopakami
Niedziela, 21 listopada 2010 | dodano: 21.11.2010 | Rower:Giant XTC | temp 7.0˚
dst82.42/45.00km
w04:12h avg19.62kmh
vmax45.30kmh HR 142/195
Miałem zrobić jakąś asfaltową rundę, ale zdecydowałem się dołączyć do Jarka i Krzyśka i pokręcić po KPN. Wstałem za późno i pojechałem od razu w stronę Roztoki - pogoda ponura, chłodno, w lesie niesamowicie mokro i ślisko. Jechałem spokojnie, lekko. Dojeżdżając do Roztoki próba zjechania z wydmy - udało się:) Poczekałem na chłopaków dosyć sporo czasu, pokręciłem się po okolicy. Ekipę prowadził kampinoska legenda - Tadek Trochan. Było w sumie 7 osób. Ruszyliśmy w stronę BD, momentami Tadek prowadził sobie tylko znanymi ścieżkami. Zatrzymaliśmy się przy sporym podjeździe - "nie do podjechania". Jarek podjął wyzwanie, dojechał do połowy, postanowiłem też spróbować i zabrakło dosłownie metra - tętno skoczyło na 195ud/min.. Dalej do BD już znajomymi szlakami. Posiedzieliśmy z Jarkiem i Krzychem w BD, właściwie to zasiedzieliśmy się, ale herbatka dobrze nam zrobiła. Ruszyłem leniwie w stronę pracy. Czułem głód i efekt był taki, że przy bardzo niewielkim tempie puls skakał jak szalony. Pierwsze co zrobiłem w pracy, to najadłem się:) Do domku już po ciemku, za to zdecydowanie szybciej i jakoś lekko - 25kmh przy tętnie poniżej 130.
To był bardzo udany dzień.
Szkoda, że wczoraj nie udało się dostać na siłownię - był zamknięta. Zabrakło troszkę do wyrobienia założonej ilości godzin, ale pierwotnie planowałem rozpocząć treningi dopiero od jutra, więc nie jest źle:)
Biorąc przykład z Damiana, podsumuję tydzień:
czas: 8:44 (plan: 9:00)
ilość treningów: 6 (rower x2, basen x1, siłownia x1, bieganie x2)
Kategoria 050-100, KPN, Teren, W towarzystwie, XTC