Mój pierwszy raz..
Wtorek, 5 października 2010 | dodano: 05.10.2010 | Rower:Tacx Satori | temp ˚
dst0.00/0.00km
w01:00h avg0.00kmh
vmax0.00kmh HR /
Z myślą o długich zimowych wieczorach zacząłem myśleć o kupnie trenażera. Dość szybko zrealizowałem plan - trafiłem na okazję i kupiłem Tacx Satori.
Pierwszy problem to, jaki rower mam podpiąć - XTC na razie zostaje obuty w opony umożliwiające swobodne hasanie po kampinoskich piachach i korzeniach - mam nadzieję, że w tym roku jeszcze będzie niejedna okazja. Zostaje stara szosa, która od ponad roku stoi w piwnicy i zbiera kurz. Na początek musi wystarczyć.
Po sprawnym skręceniu wszystkiego do kupy, bez większych namysłów "ruszam". Wrzucam do DVD dołączoną płytkę z filmem z Pirenejów i jazda. Oczywiście pierwsze minuty to zabawa manetką. Po krótkiej rozgrzewce sprawdzam maxymalne obciążenie - najcięższe przełożenie w szosie i manetka na 10 - udaje mi się przepchnąć raptem dwa obroty korby.. Nie spodziewałem się możliwości generowania takiego obciążenia, wygląda na to, że Tacx spokojnie wystarczy do moich treningów. Również generowany hałas jest mniejszy niż się spodziewałem - dodatkowo jest spora szansa obniżyć go jeszcze bardziej poprzez dedykowaną oponę.
Największym problemem wydaje się być nuda podczas pedałowania. Nuda i gorąco. Chyba przeniosę się do garażu ;)
Kategoria Tacx
komentarze