Nieszczęścia chodzą parami..
Czwartek, 8 kwietnia 2010 | dodano: 08.04.2010 | Rower:Kross A6 | temp 17.0˚
dst36.02/26.76km
w01:46h avg20.39kmh
vmax37.30kmh HR /
Pogoda taka nijaka, niby ciepło, ale chłodny wiatr i zero słońca. Jakoś udało mi się zebrać i pojechałem do lasu. Jakieś 400metrów od domu odkręciło się kółeczko od przerzutki:/ Nie wiem w jaki sposób.. zgubiłem tulejkę od kółeczka. W domu zamontowałem kółeczko od starego LX'a bo to z XT nie chciało współpracować z aluminiową tulejką. Pojechałem. W lesie przejechałem fragment trasy maratonu Legii (18.IV), zahaczyłem o Truskaw i kierowałem się do domu. Niestety patyk w wózek i wygięty hak;( Wygiął się na tyle, że łańcuch spadał z kółeczka, poza tym szkoda przerzutki. 9km spacerkiem. Na szczęście tylko 9, ojciec podjechał po mnie do Zaborowa.. Pech.W lesie już zielono
© ktoneKrokodyl
© ktoneSzkoda gadać..
© ktone
Kategoria 000-050, KPN, Kross A6, Teren
komentarze
cezar24mtb | 21:21 czwartek, 8 kwietnia 2010 | linkuj
Widziałem cie jak pędziłeś do Zaborowa ps .wiem co to złamany hak
Komentuj