Z Magdą na bażanty

Czwartek, 23 lipca 2009 | dodano: 23.07.2009 | Rower:Kross A6 | temp 30.0˚ dst96.76/19.50km w04:30h avg21.50kmh vmax39.30kmh HR /

Rano pojechałem do Magdy przez Pęcice, Sokołów, Raszyn i Kabacki. Posiedziałem chwilkę i razem ruszyliśmy w stronę Nadarzyna na bażanty. Po drodze podjechaliśmy na Natolin po oligocenkę - dzień był okrutnie ciepły! Przez Kabacki dojechaliśmy do Puławskiej, dalej kierowaliśmy się w stronę Magdalenki przez Nową Wolę i Lesznowolę. W Sękocinie wjechaliśmy w las minimaluzując w ten sposób jazdę ruchliwymi trasami.

Sękocińskie lasy © ktone
Dojechaliśmy do Katowickiej, bezpiecznie ją przekroczyliśmy i kierowaliśmy się już prosto do lasu Nadarzyńskiego. Pokazałem Magdzie miejsce, w którym ostatnio odbył się zlot WPG i pojechaliśmy na łąki. Wdrapaliśmy się na ambonę i nasłuchiwaliśmy ptaków. Niestety nie uchwyciliśmy charakterystycznego wydzierania się bażantów, ani jednego:(
Magda na ambonie © ktone
Magda nieco zawiedziona dała się namówić na obiad u Chińczyka w Ożarowie. Pojechaliśmy przez Pęcice i Pruszków (tu krótki postój w parku i obserwacja kaczek), Moszna, Domaniew do Ożarowa. Zjedliśmy i wróciliśmy, a raczej doczołgaliśmy się do domu, upał potworny!


Kategoria 050-100, Kross A6, Teren, W towarzystwie


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ojego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]