Waypointrace 2009!
Sobota, 30 maja 2009 | dodano: 30.05.2009 | Rower:Kross A6 | temp 13.0˚
dst53.43/10.00km
w02:30h avg21.37kmh
vmax40.90kmh HR /
Start w WPR 2009
Rok temu się nie udało, a wszyscy w koło chwalili. W tym roku postanowiłem, że bez względu na wszystko startuję:) Miałem jechać z Magdą, ale wystraszyła się prognoz pogody na dzisiaj - chłodno i deszcz. Ekipa się wykruszyła - Psikuś i w szkole, Kondzioł weseli się. Rano umówiłem się z Mentosem i jego bratem, razem pojechaliśmy do Pruszkowa, zbiórka pod stadionem Znicza. Spotkałem Damiana aka DMK77 i Jasia z Piaseczna. Kilka słów od organizatorów i ruszyliśmy pod eskortą policji do parku. Rozdanie map i szybkie planowanie trasy. Odliczanie i nerwowy start.
Jechałem z Jasiem, on nie zna tych terenów, a ja wolałem jechać z kimś (Mentos jechał PRO). Na początek przez Pruszków i przez pole do pierwszego punktu (nr 11) w stronę Parzniewa. Dość liczną grupką. Szybko udało się zaliczyć punkt i śmigaliśmy dalej. Kierunek Brwinów, znajomość tej trasy opłaciła się, sporo osób chyba pomyliła drogę. Kolejny punkt (nr4) zdobyty w towarzystwie jednego zawodnika, też sprawnie. Dalej do Podkowy i na szlak, w okół brak śladów życia (zawodników;p). Do punktu nr5 troszkę pobłądziliśmy, ale w sumie dużo nie straciliśmy.
Dalej punkt nr 2, bez problemów. Na miejscu wesoły Labrador:)
Lasem w stronę Granicy i dość ciężkim szlakiem (dużo błota) w stronę punktu nr8. Sporo osób miało problemy ze znalezieniem ambony (w okolicach jest ich kilka), ale byłem w tych rejonach niedawno na ambonach, więc wiedziałem gdzie się kierować. Zaczęło się dość poważnie chmuryć, teren ciężki, masa błota, ciężko się jedzie, powoli opadam z sił, chyba adrenalina spadła:) Niebieskim szlakiem i przez Pęcice Małe do Sokołowa po punkt nr 12. Wbrew przypuzczeniom organizatorów (jak się później okazało) ten punkt też nie sprawił nam większych problemów. Dalej już resztkami sił przy lekkim deszczyku na mete przy BGŻ Arena.
Organizatorzy powitali nas gratulacjami - okazało się, że przyjechaliśmy jako pierwsi w kategorii FAN. Niesamowicie się zdziwiłem:) Mieliśmy dość dobre tempo, nie błądziliśmy i udało mi się dobrze wybrać trasę, choć było sporo improwizacji. Chwilę później zadzwoniłem po tate - rozdanie nagród dopiero o 17, za bardzo się rozpadało, żeby czekać. Jadąc do domu rozpadało się na dobre, ba po prostu była ulewa. Po drodze mijaliśmy co chwilę kolejnych zawodników, najbardziej współczuję startującym na dystansie PRO, warunki jak na TdP;p Do domu wróciłem zmęczony, zmarznięty i przemoknięty, ale zadowolony:) Wielkie dzięki dla organizatorów za bardzo fajną trasę i za trud jaki włożyli w całą imprezę, bardzo fajna atmosfera, picie czekało na wszystkich na mecie. Było super:) To była PIERWSZA zorganizowana impreza rowerowa, w jakiej brałem udział (poza zeszłorocznym Europiastem, ale tam było kameralnie) i nawet nie przypuszczałem, że pójdzie mi tak dobrze:) Czekam na zdjęcia od org:) Fajnie, że jest taka impreza w okolicy, za rok też wystartuję:)
Nie mogę niewspomnieć i podziękować Psikusiowi za mapnik - bez niego byłoby dużo błądzenia;)
Dystans w terenie na oko, choć na pewno było więcej, nie było po prostu jak mierzyć, a i czasu nie było:)
***
Zaskoczył mnie wynik, ale zaskoczyły mnie również nagrody: puchar od Prezydenta Pruszkowa i torba różnych rowerowych rzeczy. Cała masa nagród była losowana wśród uczestników (mapy, przewodniki, światełka, bidony i.in.)Pudło WPR09 FAN
© ktoneBGŻ Arena
© ktone
***
Straty: podczas doprowadzania sprzętu do ładu ukręciłem śrubkę w manetce od Tory :/ Prawdopodbnie uszkodzony bębenek w tylnej piaście :/
Kategoria 050-100, Kross A6, W towarzystwie, Imprezy / Wyścigi
komentarze
dobrze że nie padało :D
Dzięki za nawigowanie na trasie. Sam pewnie zrobiłbym 50-70km;)
pozdrawiam