Wpisy archiwalne w kategorii

XTC

Dystans całkowity:14235.23 km (w terenie 5578.16 km; 39.19%)
Czas w ruchu:702:52
Średnia prędkość:19.63 km/h
Maksymalna prędkość:75.20 km/h
Suma podjazdów:4079 m
Maks. tętno maksymalne:207 (104 %)
Maks. tętno średnie:181 (90 %)
Suma kalorii:132759 kcal
Liczba aktywności:309
Średnio na aktywność:46.07 km i 2h 28m
Więcej statystyk

Do Magdy

Czwartek, 29 lipca 2010 | dodano: 29.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 24.0˚ dst39.00/0.00km w01:28h avg26.59kmh vmax39.30kmh HR /

Do Magdy przez Pruszków, Piastów, Aleje, Pole Mok, KEN.


Kategoria 000-050, XTC

Mazovia MTB - Skarżysko Kamienna

Niedziela, 25 lipca 2010 | dodano: 26.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 18.0˚ dst64.90/57.00km w02:45h avg23.60kmh vmax67.00kmh HR /

Od kilku dni prognozy straszyły opadami w niedzielę i tak naprawdę do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy będzie padać. Do Skarżyska pojechaliśmy z Arturem i jego kumplem, na miejscu byliśmy tuż po 9, czyli dosyć wcześnie. Na miejscy spotykamy Damiana, później dojeżdża grupka Welodromów - Andzia, Andrzej, Włodek, Krzysiek, Paweł i drugi Paweł. Po krótkiej rozgrzewce z Magdą, stajemy w sektorach, start punktualny, równo o 11. Pierwsze kilkaset metrów jak zwykle szybkie, ale niewielki podjazd po bruku sprawia, że sporo osób "zdycha" - ja trzymam koło Pawła Wilka i taki mam plan na następne kilometry. Po krótkiej sekcji w lesie wyjeżdżamy na asfalt, przejeżdżamy wiaduktem nad trasą i w las szybkimi asfaltami / szutrówkami. Do rozjazdu FIT/MEGA jest bardzo szybko, jazda w grupie to podstawa, bo wieje. Po rozjeździe niewielki odcinek z kałużami, sporo ludzi tutaj sobie nie radzi, schodzą z rowerów, Cranki jednak bardziej odporne na błoto - później zaczyna się teren o krajobrazie typowym dla Gór Świętokrzyskim - delikatne podjazdy, szybkie zjazdy, troszkę kamieni, sucho i szybko. Miejscami łączniki asfaltowe, sporo po bruku. Na jednym ze zjazdów urywam Pawła. Podobał mi się fragment po czerwonych glinach, wśród liściastych drzew (tego na Mazowszu nie ma). Na jednym ze zjazdów zatrzymuję się, żeby pomóc zawodniczce z pierwszego sektora - chyba pękła sprężyna w przerzutce, przejeżdżający zawodnicy oczywiście z pretensjami, że stoimy, no nic, na krótkim podjeździe szybko ich wyprzedzam. Gdzieś w międzyczasie gubię bidon. Później bardzo szybki zjazd brudnym asfaltem (łapię koło i pobijam rekord prędkości) i wjazd na niewielki podjazd po grząskim piasku. Mimo, że powoli zaczynają mnie boleć plecy (na podjazdach muszę kręcić na stojąco - pomaga), dość szybko dojeżdżam do miejsca, gdzie trasa łączy się z FITem, jest bardzo szybko, jadę z jakimś starszym gościem i gonimy dwóch młodziaków przed nami - niestety czuję skurcz w udzie i muszę na chwilę odpuścić. Jeszcze szybki podjazd po trylince i krótki odcinek leśny z koleinami - na jednej z nich wypadam przed kierownice i zatrzymuję się na "bandzie" - jak się później okazuje, nie ja jeden;) Po wyjeździe z lasu zostaje już tylko końcówka po asfaltach, w między czasie dochodzi mnie dwóch zawodników i jedziemy razem. Ostatni kilometr w stylu torowym - czaimy się i w momencie, w którym zawodnik za mną ogląda się, ja atakuję i wjeżdżam na metę pierwszy.

Świetna trasa, bardzo szybka, ale ładna, brakowało mi tylko cięższych podjazdów - wszystko dało się przejechać nie zrzucając na młynek, pogoda na szczęście dopisała - zaczęło kropić niedługo po tym, jak dojechałem do mety. Jestem zadowolony z jazdy. Na bufetach załapałem się nawet na żele! Na mecie spotykam Krzyśka - rozmawiamy chwilę. Prysznic, czyszczenie roweru i szybko do samochodu - Artur czeka.

Magda znów na podium, ale nie jest zadowolona z trasy - fit był za szybki, za łatwy, poza krótkim odcinkiem z koleinami, trasa w całości po asfaltach i szutrówkach.

Czas: 2:45:41
M2: 40/94 Open: 123/400

finish © ktone


Kategoria 050-100, Imprezy / Wyścigi, Teren, XTC

Upał!

Piątek, 23 lipca 2010 | dodano: 23.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 32.0˚ dst44.60/0.00km w01:39h avg27.03kmh vmax37.50kmh HR /

Rano próba skasowania luzu w tylnej piaście - udało się (dzięki Sajkor). Ruszyłem po 12 w stronę Żabiej Woli, nawrotka w Adamowiźnie, nie pojechałem dalej, bo nie ma czasu. Upał niesamowity, pot leje się ze mnie dosłownie, na szczęście trochę wieje. Martwi mnie tylko zapowiadany na niedzielę deszcz:(


Kategoria 000-050, XTC

Praca.

Piątek, 23 lipca 2010 | dodano: 23.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 21.0˚ dst25.18/0.00km w01:12h avg20.98kmh vmax30.20kmh HR /

Do pracy w piątek, żeby mieć wolny weekend. Wyjazd z domu po 21, powrót ok 00 - temperatura bardzo przyjemna:) Tempo jak widać emeryckie;)


Kategoria 000-050, XTC

Żabia Wola

Środa, 21 lipca 2010 | dodano: 21.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 20.0˚ dst58.79/0.00km w02:15h avg26.13kmh vmax44.60kmh HR /

Udało się wyciągnąć Kondzia na wieczorny wypad do Żabiej Woli. Strasznie ciemno, gwiazdy nie świecą, powrót po 23, dobre tempo:)


Kategoria XTC, W towarzystwie, 050-100

Turystycznie nad Świdrem

Wtorek, 20 lipca 2010 | dodano: 20.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 26.0˚ dst61.88/35.58km w03:17h avg18.85kmh vmax30.70kmh HR /

Podczas próby pokonania WOT jechaliśmy z chłopakami szlakiem wzdłuż Mieni i bardzo mi się podobało - wiedziałem, że szlak kontynuuje się wzdłuż Świdra i postanowiłem dziś zaliczyć również Świderski odcinek. Dojechałem do Rembertowa pociągiem, troszkę pobłądziłem, ale udało się w końcu trafić do lasu. To nie było jednak koniec z błądzeniem - szlaki są oznaczone fatalnie, bardzo często trzeba jechać "na czuja" - mimo to, jakoś udało się dojechać do Góraszki, a tam już na szlak wzdłuż Mieni. Dalej jechałem już cały czas wzdłuż rzeki aż do miejsca, w którym Mienia wpada do Świdra. Znalazłem przejście po zwalonym drzewie i dalej wzdłuż Świdra. Ścieżka jest słabo przejezdna na odcinkach, na których nie pokrywa się z szlakiem PTTK. Dojechałem do Otwocka, zgłodniałem już, ale zanim znalazłem bankomat minęło trochę czasu, później ciężko było znaleźć jakiś bar - zjadłem w końcu w orientalnym. Po zjedzeniu próba ponownego wjazdu na szlak, ale zupełnie pogubiłem się w tym mieście. Jakoś dojechałem do rzeki, przejechałem szlakiem do końca, wyjechałem drogą na Karczew i skierowałem się w stronę Warszawy. Nie miałem jednak ochoty jechać do miasta, średnio się czułem i wsiadłem w pociąg. Bardzo fajny szlak, na pewno tu wrócę!

Mienia © ktone

Tam gdzie Mienia wpada do Świdra © ktone

Świderski meander © ktone

Tratwa © ktone


Kategoria 050-100, Teren, XTC

Praca

Poniedziałek, 19 lipca 2010 | dodano: 19.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 22.0˚ dst25.45/0.00km w01:03h avg24.24kmh vmax32.30kmh HR /

Do pracy po 19, powrót przed 22, przyjemna temperatura. Po drodze o mały włos nie wpadłem na przebiegającego przez drogę zająca, byłby pasztet;)


Kategoria 000-050, XTC

Pochmurna niedziela

Niedziela, 18 lipca 2010 | dodano: 18.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 20.0˚ dst63.91/16.60km w03:05h avg20.73kmh vmax38.30kmh HR /

Od rana na niebie chmury, temperatura też niższa niż w ciągu ostatnich dni. Umówiliśmy się z bratem na grilla i postanowiliśmy z Magdą dojechać na działkę ciut na około. Jechaliśmy przez Podkowę, w las do Nadarzyna, szlakiem przez Sękocin. W miejscu, gdzie szlak jest pełen połamanych gałęzi Magda złapała patyk w przerzutkę i wygięła hak. Troszkę potrwało, zanim uporaliśmy się z tym i ruszyliśmy dalej do Magdalenki.

Magda wygięła hak © ktone

Z Magdalenki na działkę już asfaltami.

Po obiadku zaczęło padać, momentami mocno lało. Do domu ruszyłem przed 21, wiało, momentami mżyło. Zabrałem Magdzie bukłak i pierwszy raz z niego korzystałem - fajna sprawa:)


Kategoria 050-100, W towarzystwie, XTC

Testowanie prezentu:)

Sobota, 17 lipca 2010 | dodano: 17.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp 30.0˚ dst78.72/6.00km w03:20h avg23.62kmh vmax38.00kmh HR /

Planowałem udział w Memoriale Bercika, ale pogoda mnie zniechęciła, do tego cięzko było mi wstać po długiej nocy:)

Wyjechałem dopiero po zakończeniu relacji z TdF. Pojechałem do Magdy. Później razem przy zachodzącym słońcu do mnie, po drodze zatrzymaliśmy się przy Decathlonie - Magda kupiła sobie plecak. Dojechaliśmy po 22 - o tej godzinie jest już przyjemnie:)

testowałem dziś prezent od Magdy:)

ubijaki:) © ktone


Kategoria 050-100, W towarzystwie, XTC

Redkord AVS

Czwartek, 15 lipca 2010 | dodano: 15.07.2010 | Rower:Giant XTC | temp ˚ dst29.78/0.00km w00:57h avg31.35kmh vmax37.90kmh HR /

Wieczorne kręcenie, wykorzystałem to, że robi się ciut chłodniej. Po dojechaniu do Błonia postanowiłem spróbować dokręcić AVS do 30kmh, choć w planach miałem 2-2,5h kręcenia - no cóż, pokusa ustanowienia kolejnego rekordu w ciągu tygodnia wygrała i skróciłem pętle (Błonie-Leszno-Zaborów-dom).
Zastanawiam się ile dałyby w takiej sytuacji slicki? Chyba takie, które zakładam czasami na koła (1,5) niewiele.


Kategoria XTC, 000-050